Strona główna Piłka nożna PKO Ekstraklasa: Remis Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce rzutem na taśmę

PKO Ekstraklasa: Remis Rakowa Częstochowa z Koroną Kielce rzutem na taśmę

40
Foto: PKO BP Ekstraklasa

Raków Częstochowa walczył dziś z Koroną Kielce nie tylko o trzy punkty, ale przede wszystkim o fotel wicelidera PKO BP Ekstraklasy. Kielczanie natomiast starali się zmienić swoje położenie, które jest bliskie strefy spadkowej. Remis z ”Medalikami” 1:1 daje im chwilowy spokój. 

W pierwszej połowie oglądaliśmy wiele dośrodkowań Rakowa Częstochowa. Żadne z nich nie było w stanie odnaleźć światła bramki. Po kwadransie gry to Korona Kielce zaczęła się coraz bardziej rozpędzić i wchodzić w pole karne częstochowian. Gospodarze szybko skarcili swoich rywali. W 23. minucie Władysław Koczerhin, po asyście od Gustava Berggrena zmienił wynik tego meczu. Pięć minut później Raków wyszedł z kontrą, ale nie udało mu się zwieńczyć jej drugim golem. W 32. minucie przymierzył Lopez, ale ostatecznie nic z jego strzału nie wyszło. Podczas ostatnich chwil pierwszej połowy doszło do dwóch groźnych sytuacji. W 40. minucie Dziekoński musiał odbijać piłkę po przymiarce Amorima. Chwilę potem Długosz dogrywał z prawej strony, a Dalmau dołożył nogę, i futbolówka poszybowała na górną siatkę bramki Trelowskiego.

W drugiej części meczu bardzo długo niewiele się działo na boisku. Obie drużyny nie kwapiły się do ataku. W 60. minucie Ivi Lopez dośrodkował na Svarnasa, a ten nie trafił w bramkę. Trzy minuty później Arsenić świetnie powstrzymał dobrze zapowiadającą się akcję Korony Kielce. W kolejnych minutach widzieliśmy wiele wrzutek, które nie trafiały do adresatów. Nawet kiedy udało się znaleźć potencjalnego wykonawcę strzału, to ostatecznie i tak piłka szybowała daleko od światła bramki. W ostatnich chwilach to Korona Kielce zdecydowanie mocniej przycisnęła, i Trelowski musiał się mieć na baczności. W końcu jednak skapitulował, gdy do bezpańskiej dopadł Adrian Dalmau i skierował ją do sieci. Długo trwała analiza czy był spalony, ale ostatecznie VAR nie dopatrzył się nieprawidłowego zdobycia gola.

Po tym meczu Raków plasuje się na trzecim miejscu z trzydziestoma dwoma punktami, a Korona Kielce na czternastym z siedemnastoma oczkami.

Raków Częstochowa – Korona Kielce 1:1 (1:0)

23′ 1:0 Władysław Koczerhin

89′ 1:1 Adrian Dalmau

Raków Częstochowa: Trelowski – Svarnas, Rodin, Arsenić – J. Silva (90+2′ Lamprou), Berggren, Koczerhin (82′ Baráth), Otieno – López (66′ Ameyaw), Amorim (66′ Diaz) – Brunes (67′ Walczak).

Korona Kielce: Dziekoński – Trojak, Resta, Pięczek – Długosz, Strzeboński (79′ Nagamatsu), Hofmeister, Matuszewski – Błanik (67′ Nuno), Fornalczyk (79′ Szykawka) – Dalmau.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj