Trwa runda otwierająca rywalizację w PKO BP Ekstraklasie. W piątkowy wieczór mierzyły się w niej zespoły z Wrocławia i Gdańska. Drużyny te podzieliły się punktami.
Lechia Gdańsk powróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej. W poprzednim sezonie grała ona bowiem na zapleczu piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. W zupełnie innej roli przystępował do nowego sezonu Śląsk. Wrocławianie zostali bowiem wicemistrzami Polski.
Gospodarzami piątkowego starcia byli wrocławianie. W 12. minucie z prowadzenia cieszyć mogli się jednak gdańszczanie. Zdobyty przez nich gol padł w kuriozalny sposób. Piłkę na połowie rywala przejął bowiem Neugebauer. Zauważył on wysoko ustawionego bramkarza, który to został pokonany.
Do ciekawej sytuacji doszło w 23. minucie. Aktywnymi na lewej stronie boiska zdawali się być wrocławianie. Z dośrodkowaną piłkę poradzili sobie jednak defensorzy gdańskiego zespoły. Piłkę przed polem karnym zdołał jednak zebrać Pokorny. Przed polem bramkowym przejął ją natomiast uderzający na bramkę – Musiolik. Kopniętą przez niego piłkę odbił interweniujący na linii – Sarnavskij.
Na początku drugiej połowy doszło do kuriozalnej sytuacji. Z piłką we własnym polu karnym zabawił się Sarnavskij. Ten jednak podawał niedokładnie. Piłkę na pustą bramki kierowali więc wrocławianie. Z linii wybił ją jednak Chindris.
Gol wyrównujący padł w doliczonym czasie gry. Po dograniu z prawej strony piłkę na pole bramkowe zgrywał Petkov. Do siatki wbił ją natomiast uderzający z bliskiej odległości – Guercio.
Wynik spotkania nie uległ już zmianie. Obie drużyny podzieliły się więc punktami.
PKO BP Ekstraklasa – 1. kolejka
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk 1:1 (0:1)
Bramki: 90+3′ Guercio – 12′ Neugebauer