Zagłębie Lubin znów boleśnie przegrało, tym razem u siebie z Lechią Gdańsk 0:3. Po spotkaniu 14. kolejki ekstraklasy głos zabrali trenerzy obu ekip. Bardzo niepewna jest przyszłość w Zagłębiu Piotra Stokowca, który mierzył się wczoraj ze swoją byłą ekipą.
Marcin Kaczmarek, Lechia Gdańsk: Bardzo cenne trzy punkty zdobyte po dobrym meczu i kilku niezłych stworzonych sytuacjach. Nie ustrzegliśmy się błędów. Zagłębie też miało swoje szanse, ale to jest Ekstraklasa.
– Wygraliśmy ten mecz bardzo pewnie. Punkty są nam szalenie potrzebne i cieszę się, że przed nami kilka spokojniejszych dni do meczu u siebie – dodał opiekun „Biało-Zielonych”.
I w końcu przyszła kolej na Piotra Stokowca, szkoleniowca „Miedziowych”, który nie owijał w bawełnę, mówiąc, jak obecnie wygląda sytuacja zespołu z Lubina:
– Trzeba szczerze powiedzieć, że jesteśmy w kryzysie. Ja też dziś będę szczery do bólu. Czytam przed meczem, że walczę o posadę i gram o swoja przyszłość. Wywiązała się z tego wręcz histeria – zaczął.
– Ta narracja wkradła się do głów młodych chłopaków. Ja się swojej pracy nie wstydzę. Biorę wszystko na klatę. Byłem tutaj za pierwszym razem przez 3,5 roku i nie od razu zbudowaliśmy silną drużynę, która później grała w pucharach – kontynuował 50-latek.
– Możemy co pół roku zmieniać trenerów, ale to nic nie zbuduje. Nikt nie powtórzył tutaj wyników, które zbudowałem ja podczas mojego pierwszego pobytu. Jako osoba, która wiele zrobiła dla Zagłębia, oczekuję należytego szacunku – otworzył się.
Zagłębie Lubin po 14 kolejce najwyższej klasy rozgrywkowej zajmuje 13. pozycję z dorobkiem 17 punktów. Natomiast gdańska Lechia wciąż jest przedostatnia w tabeli i dotychczas zachowała 11 oczek.