foto: Damian Kuziora

PlusLiga: Jastrzębski Węgiel odesłał z niczym Trefla !

Reklama

Jastrzębski Węgiel potrzebował 85. minut na rozprawienie się z Treflem Gdańsk. Po spacerku w pierwszej partii kontrolował także kolejną, a w trzeciej mimo lepszej sytuacji gdańszczan odwrócił jej bieg, odsyłając rywali do Trójmiastu po pojedynku bez większej historii.

W drużynie z Gdańska zabrakło Mateusza Miki, a trener Michał Winiarski kolejny raz decydował się od pierwszej minuty postawić na Kewina Sasaka, pozostawiając w rezerwie Mariusza Wlazłego.

Gospodarze z Jastrzębia-Zdroju wyszli na spotkanie bardzo skoncentrowani, od pierwszych akcji przycisnęli w polu zagrywki i zaczęli wypracowywać przewagę. Trefl starał się walczyć, lecz nie był w stanie nawiązać kontaktu z mistrzami Polski. Jastrzębski zwyciężył do 14, a pierwsze skrzypce grał wśród gospodarzy będący w wyśmienitej formie od początku sezonu Jurij Gładyr.

W kolejnych dwóch setach wyrównanej walki było więcej, a szczególnie w trzeciej odsłonie gospodarze przegrywali, a gdańszczanie na chwilę weszli na wysokie obroty. To jednak nie wystarczyło, bo każdy w drużynie gospodarzy dokładał swoją cegiełkę do gry zespołu. Benjamin Toniutti na rozegraniu solidarnie rozkładał piłki, dzięki czemu Boyer, Wiśniewski, Clevenot i wspomniany już Gładyr mogli z użytkiem atakować pole rywali. Set numer dwa i trzy zakończyły się identycznymi wygranymi jastrzębian 25:22.

Jastrzębski WęgielTrefl Gdańsk 3:0 (25:14, 25:22, 25:22)

MVP: Jurij Gładyr

Jastrzębski Węgiel: Dryja, Hadrava, Strzymszok, Toniutti, Bieńkowski, Boyer, Wiśniewski, Czerny, Gladyr, Tervaportti, Clevenot, Szwed, Fornal, Rakowski, Szymura, Styrnol, Macyra, Popiwczak, Biniek, Granieczny

Trefl Gdańsk: Lipiński, Wlazły, Ciok, Kozub, Nasevich, Sasak, Reichert, Kampa, Urbanowicz, Mika, Mordyl, Crer, Zaleszczyk, Łaba, Pruszkowski, Olenderek

Źródło: plusliga.pl

Reklama
Opublikowano: 07.11.21

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane