Foto: plusliga.pl

PlusLiga: JSW Jastrzębski Węgiel na wyjeździe równie groźny co u siebie! Siatkarze Ślepska Malow Suwałki nie urwali nawet seta!

Reklama

JSW Jastrzębski Węgiel nie dał najmniejszych szans Ślepskowi Malow Suwałki. Choć mistrzowie Polski przyjechali do Suwałk osłabieni brakiem Benjamina Toniuttiego to w trzech setach zamknęli starcie. 

W pierwszym secie niespodziewanie po ataku Jakuba Macyry to Ślepsk Malow Suwałki objął prowadzenie 8:6. Rozłoszczony tym stanem Jastrzębski Węgiel błyskawicznie doprowadził do remisu po akcji Timothee Carle. Od tego momentu obie ekipy grały punkt za punkt, i tak aż do końcowej fazy seta. W niej Antoni Kwasigroch wyprowadził Ślepsk na przewodzenie 19:18. Przyjezdni nie pozostawali tego bez odpowiedzi, i po udanych ciosach Antonowa Brehme to oni mieli dwa oczka zapasu (21:19). Mistrzowie Polski premierową odsłonę zwieńczyli dzięki Tomaszowi Fornalowi i Norbertowi Huberowi (25:21).

Druga partia nie przyniosła niczego nowego. Ciągle to jastrzębianie pokazywali swoją wyższość, a suwałczanie zbyt często się mylili. Po kilku takich błędach oraz asie serwisowym posłanym przez Fornala Jastrzębski Węgiel miał trzy punkty przewagi (10:7). Ślepsk z upływem seta zamiast odrabiać straty to jeszcze więcej zaczął tracić. Pojedyncze skuteczne akcje Kwasigrocha nie były w stanie przybliżyć Ślepska do gości (16:10). Ci zaś pewnie zmierzali po tryumf. Po kolejnym szczelnym bloku oraz punktowej zagrywce Fornala byli o krok od wygranej w drugim secie. Tę dał im Brehme stawiając przysłowiową kropkę nad i (25:18).

Ostatni akcent tego meczu to już prawdziwa dominacja w wykonaniu Jastrzębskiego Węgla. Goście przy zagrywce Łukasza Kaczmarka wypracowali sobie sześciopunktową zaliczkę, której nie zamierzali zgubić (8:2). Przyjezdni byli lepsi we wszystkich elementach począwszy od bloku przez serwis i atak. Skuteczny w polu zagrywki był Tomasz Fornal, a na środku siatki dużo od siebie dokładał Brehme (17:11). Gospodarze nie mieli kompletnie pomysłu jak nadgonić stracone oczka, a do tego kiepski przyjmowali co utrudniało im wyprowadzenie skutecznego ataku. Punkt na wagę zwycięstwa jastrzębian zdobył asem serwisowym Arkadiusz Żakieta (25:16).

W tabeli PlusLigi Jastrzębski Węgiel pozostaje na samej górze z sześćdziesięcioma trzema oczkami. Ślepsk Malow Suwałki plasuje się na dziewiątym miejscu z trzydziestoma trzema punktami.

Ślepsk Malow Suwałki – JSW Jastrzębski Wegiel 0:3 (21:25, 18:25, 16:25)

MVP: Anton Brehme

Ślepsk Malow Suwałki: Stajer, Gallego, Gjorgiev, Honorato, Filipiak, Halaba, Firszt, Krawiecki, Jouffroy, Kwasigroch, Sanchez, Macyra, Wierzbicki.

JSW Jastrzębski Węgiel: Waliński, Kaczmarek, Żakieta, Toniutti, Vincentin, Szczurowski, Carle, Finoli, Brehme, Kucharczyk, Kufka, Fornal, Zaleszczyk, Dudek, Gajek, Pilarz, Huber.

Reklama
Opublikowano: 15.02.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane