Foto: Bogdanka LUK Lublin

Puchar Challenge: Półfinał dla LUK Lublin! Bogdanka pokonała CV Melilla!

Reklama

W rewanżowym starciu ćwierćfinałowym Pucharu Challenge Bogdanka LUK Lublin uporała się z CV Melilla. Lublinianie już po pierwszym dwóch setach byli pewni awansu do ćwierćfinału. Nie chcieli jednak przegrać meczu, i zakończyli go na swoją korzyść po trzech partiach. 

Początek inaugurującej odsłony był wyrównany. Lublinianie, a konkretniej Mikołaj Sawicki do gry włączył mocną zagrywkę (7:4). Przyjezdni starali się przerwać dobrą passę, ale nawet czas na żądanie ich trenera nie pomógł. Co więcej goście mieli duże problemy z przyjęciem, co również nie ułatwiało im wyprowadzania ataków. Lublinianie natomiast większość akcji przeprowadzali przez środek. Kolejny raz na serwisie bombardować swoimi zagrywkami zaczął Sawicki (16:10), a chwilę później powstrzymany blokiem został Valentino Vidoni (20:14). Do tego wszystkiego doszły jeszcze liczne błędy popełniane przez zespół CV Melilla. Piłkę na wagę wygranej w secie spuentował Mateusz Malinowski.

W drugim secie od pierwszych piłek to lublinianie byli na czele z wynikiem. Bardzo udanie radzili sobie w elemencie bloku (4:1), oraz na zagrywce, gdzie dzielił i rządził Fynnian McCarthy. Siatkarz upodobał sobie głównie strzelanie w Gabriela Del Carmena, który miał duże kłopoty z przyjęciem (10:3). Swoje do przewagi dorzucił też Wilfredo Leon posyłając bomby w polu serwisowym. Rywale nie byli w stanie na to jakkolwiek odpowiedzieć, i grali jedynie oczko za oczko, co nie mogło pozwolić na odrobienie strat. W końcówce wynik dla LUK-u był świetny (20:8). Przeciwnicy robili co mogli, żeby jeszcze zachować szansę na przepustkę do 1/4 finału, ale to im się nie udało.

W ostatniej partii szkoleniowiec Bogdanki LUK Lublin zdecydował się na zmianę praktycznie całej podstawowej szóstki (poza Malinowskim). Od tego momentu to hiszpański zespół przewodził (3:1). Sytuacja ta utrzymywała się, a siatkarze polskiej drużyny popełniali sporo błędów. Po zepsutej zagrywce przez Grozdanowa CV Melilla miał trzypunktową zaliczkę. Po pomyłce Federico Martiny Bogdanka LUK Lublin była o krok od doprowadzenia do remisu (13:12). Moment ten był przełomowy, bo to właśnie od niego gra gospodarzy wróciła do należytego rytmu. W polu serwisowym bezpośredni punkt z zagrywki zanotował Malinowski, a po pomyłce Andresa Porteto Bogdanka LUK Lublin przewodziła 22:18. Niedługo później Bennie Tuinstra zwieńczył seta oraz cały mecz.

Bogdanka LUK Lublin – CV Melilla 3:0 (25:19, 25:15, 25:20)

MVP: Jan Nowakowski

Bogdanka LUK Lublin: Nowakowski, Komenda, Sawicki, Malinowski, Leon, McCarthy, Hoss, Czyrek, Wachnik, Słotarski, Grozdanow, Zając, Tuinstra

CV Melilla: Macarro, Vidoni, Mendez Jimenez, Folguera, Del Carmen Barbara, Martina, Ruiz Posadas, Portero, Mimoun Chakrani, Rasanen

Reklama
Opublikowano: 28.01.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane