W ramach 3 kolejki Fortuna 1 ligi GKS Katowice na własnym stadionie podejmował zespół Podbeskidzia Bielsko-Biała. Po emocjonującej końcówce spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 2:2.
Mocne otwarcie Podbeskidzia
Nie da się ukryć, że pierwsza połowa należała do Podbeskidzia. Gracze z Bielska-Białej potrzebowali jedynie 20 minut, aby wyjść na dwubramkowe prowadzenie. W 12 minucie piłkę do bramki skierował Kacper Gach, a 8 minut później tę sztukę powtórzył Kamil Biliński. Gospodarze dostali mocnym obuchowym, lecz otrząsnęli się po nim i złapali kontakt w 33 minucie. Autorem bramki na 1:2 był Adrian Błąd.
GieKSa dopięła swego
Gospodarze wyszli na drugą połowę z nastawieniem na odrabianie strat. Druga odsłona spotkania należała do piłkarzy z Katowice, którzy wzięli na siebie ciężar przewodzenia w spotkaniu. Długie wymiany podań nie dawały jednak efektu aż do 90 minuty spotkania. To właśnie wtedy Arkadiusz Woźniak dał gospodarzom upragnione wyrównanie.
Remis nikogo nie zadowala
W tym przypadku z podziału punktów bardziej cieszyć będzie się zespół GKS-u jednak tak naprawdę to zły wynik dla obu ze stron. Zarówno GKS Katowice, jak i Podbeskidzie w tym sezonie nie zaznały jeszcze smaku wygranej. Obie ekipy mają po 2 remisy i jedną porażkę na swoich kontach.
GKS Katowice – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Kacper Gach (12), 0:2 Kamil Biliński (21), 1:2 Adrian Błąd (33), 2:2 Arkadiusz Woźniak (90)
GKS Katowice: D. Kudła – Z. Wojciechowski (81. A. Woźniak), A. Jędrych, M. Kołodziejski, G. Rogala (64. K. Sanocki) – D. Pavlas, 13. B. Jaroszek (64. O. Repka), R. Figiel, A.n Błąd, D. Kościelniak (71. F.Kozłowski) – F. Szymczak (71. P. Samiec-Talar).
Podbeskidzie: M. Pesković – K. Gutowski, D. Mikołajewski, J. Rodriguez, M. Kowalski-Haberek, K. Gach (65. T. Milasius) – M. Roginić (89. D. Polkowski), M. Scalet, D. Frelek (56. J. Bieroński), J.Roman (65. G. Merebaszwili) – K. Biliński.