US Open: Iga Świątek I Casper Ruud ponownie wygrywają!

Ostatnie godziny dla Igi Świątek były bardzo intensywne,. bowiem Polka w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego rozegrała finałowy mecz turnieju w Cincinnati. Następnie przeniosła się do Waszyngtonu, gdzie o 18:45 rozpoczęła pierwszy mecz miksta na US Open wygrany 2-0 przez raszyniankę i Caspera Ruuda. Godzinę później  przyszedł już czas na ćwierćfinałową batalię przeciwko Caty McNally (103. WTA) oraz Lorenzowi Musettiemu (10. ATP). Mimo krótkiej przerwy między tymi dwoma meczami Iga wraz z Norwegiem ponownie nie dali rywalom żadnych szans.

US Open: Iga Świątek szybko przeniosła się na turniej deblowy! Polka ma już pierwsze zwycięstwo

Mecz rozpoczął Casper Ruud, pewnie utrzymując serwis. Panowie nadawali rytm wymianom, dlatego już na początku było jasne, że to podania tenisistek mogą odegrać kluczową rolę. I rzeczywiście – przy serwisie Świątek pojawiły się dwie piłki na przełamanie dla rywali. Polka jednak zachowała spokój, a w decydujących momentach duet z Norwegiem zagrał odważniej, odwracając losy gema i obejmując prowadzenie 2:1. Po zmianie stron do serwisu podeszła McNally i od razu została postawiona pod ścianą. Świątek i Ruud wypracowali dwie szanse na przełamanie, a przy pierwszej z nich sprawy w swoje ręce wziął Norweg. Zaatakował mocnym returnem, a chwilę później zmusił Amerykankę do błędu, kończąc wymianę przez środek kortu. Przełamanie dało wynik 3:1 i możliwość zamknięcia seta przy podaniu Ruuda. Dotychczas gemy serwisowe Norwega przebiegały gładko, lecz tym razem zrobiło się nerwowo. Rywale wyszli na 0-30 i wydawało się, że pojawi się pierwsza szansa na odwrócenie losów partii. Wtedy jednak duet Świątek/Ruud zareagował najlepiej, jak mógł – wygrali cztery akcje z rzędu, a stabilność serwisu znów okazała się ich ogromnym atutem. Premierowa odsłona zakończyła się zwycięstwem 4:1, a liczby tylko potwierdzały przewagę: Norweg i Polka wygrywali ponad 85% punktów po trafionym pierwszym serwisie, podczas gdy rywale wyraźnie częściej musieli bronić się drugim podaniem.

Drugą partię rozpoczął Musetti. Włoch dość niespodziewanie wpakował się w kłopoty – podwójny błąd serwisowy otworzył drogę do dwóch break pointów dla rywali. Lorenzo jednak wybronił się kapitalnym uderzeniem po przekątnej i wyratował własne podanie. Po chwili Ruud odpowiedział bezbłędnym gemem, znów pokazując, że na jego serwisie duet może czuć się bardzo pewnie. Kolejne rozdziały przyniosły gemy tenisistek – McNally utrzymała podanie do 30, a Świątek w imponującym stylu – bez straty punktu. Na tablicy pojawił się remis 2:2. W piątym gemie raszynianka błyszczała jeszcze bardziej. Najpierw popisała się minięciem po przekątnej, które otworzyło drogę do trzech break pointów z rzędu. Razem z Ruudem rozegrali wymianę punkt po punkcie perfekcyjnie i przy ostatniej okazji przełamali rywali. Przy stanie 3:2 Casper Ruud serwował po zwycięstwo i awans do półfinału. Początek gema przyniósł chwilę nerwów, gdy na tablicy pojawiło się 15-30. Od tego momentu Norweg już jednak nie pozostawił złudzeń – trzy kolejne akcje padły łupem duetu, a cały mecz zakończył się triumfem 4:1, 4:2. W decydujących momentach o zwycięstwie przesądziła regularność i pewność serwisu – duet Świątek/Ruud nie pozwolił sobie ani razu na stratę podania, wykorzystał kluczowe break pointy, a do tego wygrywał ponad połowę wymian po returnie drugiego serwisu rywali. Stabilność Ruuda i ofensywna gra Świątek sprawiły, że awans do półfinału stał się faktem w stylu, który nie pozostawia wątpliwości.

Półfinałowy mecz turnieju miksta podczas US Open z udziałem Igi Świątek i Casper Ruuda odbędzie się już w nocy ze środy na czwartek o godzinie 1:00 czasu polskiego.

US Open – ćwierćfinał gry mieszanej:

Iga Świątek (Polska, 3) / Casper Ruud (Norwegia, 3) – Caty McNally (USA, WC) / Lorenzo Musetti (Włochy, WC) 4:1, 4:2