Już w drugiej kolejce hiszpańskiej La Liga FC Barcelona zmierzyła się przed własnymi kibicami z Athleticiem Bilbao. Duma Katalonii zwyciężyła w tym spotkaniu, a jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski.
To spotkanie już przed pierwszym gwizdkiem miało wyjątkowy wydźwięk dla Roberta Lewandowskiego, bowiem wychodząc na boisko, Polak potwierdził swój tysięczny mecz w profesjonalnej karierze.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się bardzo spokojnie, ale po około 10 minutach Barcelona zaczęła uzyskiwać coraz większą przewagę. Rozpoczął celnym, ale niezbyt precyzyjnym strzałem z dystansu Ferran Torres, jednak pewnie złapał piłkę Alex Padilla.
Później Barca zdobywała kolejne stałe fragmenty gry i po jednym z nich w 24. minucie piłkę przed polem karnym zebrał Lamine Yamal, minął jednego z rywali i technicznym uderzeniem zza szesnastki, z pomocą drobnego rykoszetu, zaskoczył Alexa Padillę. Po trafieniu znakomitego 17-latka Barcelona prowadziła z Athletikiem 1:0.
Baskowie próbowali natychmiast odpowiedzieć, ale centrostrzał Nico Williamsa, nieprzecięty przez Alexa Berenguera, poszybował centymetry obok bramki Ter Stegena. W 36. minucie z kolei mogło być 2:0, bo po szybkiej akcji Barcy piłka zagrana przez Raphinhę trafiła w pole karne do Roberta Lewandowskiego, a ten uderzył z ostrego kąta w słupek bramki przeciwnika.
𝐑⚽️𝐁𝐄𝐑𝐓 𝐋𝐄𝐖𝐀𝐍𝐃𝐎𝐖𝐒𝐊𝐈! 🎯🔥
Długo nie mógł odczarować bramki rywali snajper Blaugrany, ale w końcu ma swojego gola! 😍 Polak wyprowadza FC Barcelonę na prowadzenie! 💪 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/SEtGz1zDMo
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 24, 2024
W drugiej części gry Barcelona szukała drugiego gola. Najpierw sytuacji sam na sam z Padillą nie wykorzystał w 53. minucie Ferran Torres, który w dodatku był na spalonym. Cztery minuty później pecha znowu miał Robert Lewandowski, którego strzał głową ponownie obił słupek bramki Athleticu.
W 74. minucie Robert Lewandowski dopiął swego i po akcji na lewym skrzydle Raphinhi i Pedriego oraz wstrzeleniu tego drugiego piłki przed bramkę Alex Padilla odbił piłkę prosto pod nogi Polaka, a ten wreszcie nie pozostawił wątpliwości, zdobywając trzecią bramkę w sezonie.
Tym samym Robert Lewandowski, strzelając gola w tym meczu, przypieczętował niebagatelne osiągnięcie, jakim jest rozegranie 1000. meczów w profesjonalnej karierze.