
WTA: Magdalena Fręch sensacyjnie odpada w pierwszej rundzie turneju w Tokio
W poniedziałkowe przedpołudnie pochodząca z Łodzi Magdalena Fręch przystapiła do rywalizacji w turneju WTA 500 Tokio. Polka dość zaskakująco pożegnała sie z tymi zmaganiami.
Zajmująca obecnie 24. pozycje w światowym rankingu Magdalena Fręch ostatnio prezentowała swoją formę na dość wysokim poziomie. Polka ostatnio dotarła do ćwierćfinału turneju w Wuhan, ponadto zagrała w trzeciej rundzie w Pekinie oraz wygrała całe rozgrywki w meksykańskiej Guadalajarze. Te wyniki powodowały, że w rownież w Tokio można było spodziewać się jej dobrego występu, lecz te przewidywania zostały zweryfikowane przez rzeczywistość, bowiem to Turczynka – Zeynep Somez wywalczyła promocję do drugiej rundy.
Pierwsza partia została fantastycznie rozegrana przez Magdalenę Fręch. Polka po pierwszych pięciu gemach prowadziła 5:0, mając w pewnym momencie nawet piłkę na 6:0, lecz wówczas Turczynka zdołała się wybronić. Ta sztuka nie udała się jej w siódmym gemie, w którym łodzianka zwieńczyła seta wynikiem 6:1.
Na początku drugiej partii obie zawodniczki grały zachowawczo, doprowadzając do sytuacji punkt za punkt. Żadna ze stron nie miała choć jednej okazji do przełamania. Sytuacja diametralnie uległa zmianie w ósmym gemie, gdy Fręch przegrywała 0:40. Wówczas to Turczynka zaczęła dominować na korcie i całkowicie kontrolowała spotkanie. Oponentka Polki wygrała 3 kolejne gemy serwisowe. Magdalena Fręch następnie wrociła do meczu wyrownując wynik na 4:4. Od tej chwili łodzianka straciła inicjatywę, a to wykorzystała rywalka, która drugą partię zakonczyła wynikiem 6:4.
Do wyłonienia zwyciężczyni była potrzebna trzecia partia, w której podobnie jak w poprzedniej na początku zawodniczki nawzajem wymieniały się punktowymi zdobyczami. Kluczowy okazał się dziewiąty gem, w którym reprezentantka Turcji prowadziła 40:0, a następnie wykorzystała swojego drugiego break pointa. Fręch upracie broniła każdej piłki, lecz nie zdołała powstrzymać rozpędzonej turczynki, która wykorzystała trzeciego match balla i sensacyjnie pokonała łodziankę.
WTA 500 Tokio – 1. runda
Magdalena Fręch – Zeynep Somez 1-2 (6:1, 4:6, 4:6)
Polecane
- ATP23.06.25
Duży spadek Huberta Hurkacza! Wrocławianin tak nisko nie był już bardzo dawno!
Ewa Betlej
- Tenis23.06.25
Ostatni ranking przed Wimbledonem! Iga Świątek pozostała ósmą rakietą świata!
Ewa Betlej
- Tenis23.06.25
Bad Homburg WTA: Magdalena Fręch szybko odpada z turnieju!
Tymoteusz Mech
- ATP22.06.25
Chall. Mediolan: Maks Kaśnikowski nie dał rady w końcówce pierwszej rundy kwalifikacji!
Tymoteusz Mech