Przez dwa sety spotkania Developresu Bella Dolina Rzeszów z Bostikiem wydawało się, że wicemistrz kraju rozniesie „góralki”. Te się pozbierały, doprowadziły do tie-breaka i rzeszowianki ostatecznie zadowoliły się zwycięstwem 3-2 w inauguracyjnym meczu sezonu 2021/2022.

Developres rozpoczął mecz od mocnego uderzenia prowadząc 4:1 i 6:2. Bielszczanki po słabszym początku z czasem zaczęły się czuć coraz pewniej i niwelować straty, choć nie na tyle żeby poważnie zagrozić wicemistrzyniom Polski. Te w pewnym momencie prowadziły już 16:9. Co ciekawe w ekipie trenera Stephane Antigi nie błyszczały aż tak bardzo w ataku Bruna Honorio (20 procent skuteczności) i Gruzinka Ana Kalandadze (33 proc) ale miejscowe świetni spisywał się w bloku. Tym elementem w I secie zdobyły aż siedem punktów z czego trzy to zasługa właśnie ww. Brazylijki. Bielszczanki zerwały się do odrabiania strat w końcówce seta ale zdołały zbliżyć się tylko na dystans trzech „oczek” (22:19). Drugą partię rzeszowianki ponownie rozpoczęły efektownie prowadząc 8:3. Bielszczanki miały sporo problemów w ataku i nie tylko z blokiem rywalek, ale też z defensywą Developresu, w której prym wiodła Aleksandra Szczygłowska, która w ub. sezonie reprezentowała jeszcze barwy BKS-u.

Przyjezdne trzecią partię rozpoczęły od prowadzenia 3:0 i przez cały czas utrzymywały korzystny rezultat. W ekipie Developresu zdecydowanie poniżej oczekiwań spisywały się atakujące Bruna Honorio (24 proc. skuteczności po III setach) i Izabela Rapacz (11 proc.). Bielszczanki zaczęły świetnie zagrywać przez co gra rywalek stała się mocno uproszczona. Te w końcówce rozpoczęły pogoń ale rywalki nie wypuściły już szansy w rąk. W kolejnym secie rzeszowianki zaczęły od prowadzenia 3:0, ale grające bez żadnych kompleksów z faworytem bielszczanki zniwelowały straty doprowadzając do remisu 5:5, a za chwilę wyszły na prowadzenie 7:6. Przy stanie 10:12 trener Stephane Antiga dokonał zmiany na rozegraniu za Katarzynę Wenerską weszła Julia Bińczycka, ale nie wiele to dało. Bielszczanki grały bardzo pewnie i konsekwentnie i wygrywały 16:11. Developres ruszył do odrabiania strat i zbliżył się do rywalek na dwa „oczka”. W emocjonującej końcówce rzeszowianki obroniły dwie piłki setowe, ale przy kolejnej były już bezradne i zwycięzcę meczu musiał wyłonić tie-break. W nim od początku dominowały już rzeszowianki prowadząc 8:2. Przyjezdne miały problemy z przyjęciem i kończeniem ataków nadziewając się na blok Developresu. Taki duży dystans był już nie do odrobienia dla ekipy z Bielska-Białej.

DEVELOPRES BELLA DOLINA RZESZÓW – BKS BOSTIK BIELSKO-BIAŁA 3:2 (25:19, 25:20, 20:25, 23:25, 15:8)

MVP: Jelena Blagojević

Developres SkyRes Rzeszów: Polańska, Honorio, Bagrowska, Blagojević, Stencel, Wenerska, Witowska, Bajema, Rapacz, Kalandadze, Jurczyk, Bińczycka, Szczygłowska, Przybyła

BKS BOSTIK Bielsko-Biała: Kazała, Polak, Borowczak, Janiuk, Chmielewska, Pierzchała, Świrad, Łyszkiewicz, Orvosova, Bartkowska, Szlagowska, Mazur, Drabek

Źródło: tauronliga.pl

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!