Fot. freshheadline.com

Nie udało się Idze Świątek, ale zrobił to Hubert Hurkacz. W 1/8 finału Indian Wells Polak w dwóch setach pokonał Rosjanina Asłana Karacewa. 

Pierwszego seta obaj gracze zaczęli od dobrej formy na zagrywce, ale w czwartym rozdaniu Karacew popełnił podwójny błąd serwisowy i miał nieudany forhend, co przyczyniło się do straty własnego podania. Hurkacz tej sytuacji nie zaprzepaścił i wygrał wszystkie kolejne gemy, a seta 6:1.

Druga partia była znacznie bardziej wyrównana. Co prawda już w pierwszym gemie znów podwójny błąd na zagrywce popełnił Rosjanin. Tym razem polski tenisista go jednak nie przełamał, gdyż sam posłał piłkę choćby na aut. Tej sztuki Polak dokonał w piątym rozdaniu, lecz chwilę później to samo udało się jego rywalowi. Początek tego gema to dobry serwis Hurkacza, który jednak w jego końcówce miał nieudany forhend oraz bekhend.

Szansy na odskoczenie rywalowi nie wykorzystał Karacew, który milił się zarówno w grze, jak i na zagrywce i ostatecznie seta do 3 wygrał Hurkacz.

O zwycięstwie zadecydował dobry serwis. Polak posłał sześć asów, przy tylko jednym ze strony Rosjanina. Hurkacz miał znacznie więcej wygranych piłek pierwszego i drugiego serwis. Ponadto Polak nie popełnił żadnego podwójnego błędu serwisowego, co jemu konkurentowi przydarzyło się pięciokrotnie.

Hubert Hurkacz – Asłan Karacew 6:1, 6:3

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!