W pierwszym starciu po świętach, podczas 13. kolejki siatkarskiej PlusLigi, zmierzyły się ze sobą LUK Lublin i Aluron CMC Warta Zawiercie. Dobrze prezentujący się w tym sezonie beniaminek i gospodarz tego spotkania chciał odbudować się po przegranej ze Stalą Nysa. Zawiercianie natomiast cały czas znajdowali się w czołówce tabeli. Mimo dobrego poziomu cztery sety wystarczyły podopiecznym Igora Kolakovicia do zwycięstwa.
Wyrównana walka
Czujny blok Grzegorza Pająka otworzył pierwszy poświąteczny mecz (1:0). Facundo Conte obił blok na lewym skrzydle i doprowadził do remisu (2:2). Bez wątpienia zawodnicy LUK-u Lublin pokazali zawiercianom, że będą trudnym przeciwnikiem. Uros Kovacević wepchnął piłkę po ciasnym skosie, jednak akcję później zerwał atak, a na tablicy nadal widniał remis (4:4). Reprezentant Serbii po raz kolejny wyrównał wynik radząc sobie z łatwością z blokiem przeciwnika (7:7). Miguel Tavares przerzucił piłkę na lewe skrzydło do Conte, który zaatakował po palcach swojego vis-a-vis (10:9). Zawiercianom udało się wypracować 3 punkty przewagi, jednak szybko rywale wyrównali wynik po raz kolejny, m.in. dzięki skutecznemu blokowi Bartosza Filipiaka (11:11). Jakub Wachnik podał rękę rywalom popełniając dwa błędy własne z rzędu i goście po raz kolejny zyskali kilkupunktowe prowadzenie (15:18). Na koniec cały czas minimalną przewagę utrzymywali goście. Lublinianie zdobyli kilka punktów z rzędu, jednak ostatecznie set padł łupem Aluronu (25:23).
Drugi dla zawiercian
Wojciech Włodarczyk oraz Uros Kovacević byli dotychczasowymi liderami swoich zespołów. Filipiak obił podwójny blok przeciwników i drugi set rozpoczął się w ten sam sposób co poprzedni (2:2). Conte dobrze spisał się w polu serwisowym i dzięki niemu zawiercianie wypracowali prowadzenie już na początku. Niewątpliwie podopieczni Igora Kolakovicia złapali wiatr w żagle i poczuli się pewniej po wygranej pierwszej odsłonie (9:5). Dzięki blokowi Patryka Niemca lublinianie złapali kontakt punktowy z przeciwnikiem (9:10). Konarski był blisko obrony po ataku Włodarczyka, jednak piłka przeleciała mu przez ręce (12:11). Michał Żurek wyciągnął trudną piłkę i Aluron CMC wykorzystał kontrę powiększając przewagę (16:12). Zarówno Kovacević jak i Konarski popełnili błędy własne w przeciwieństwie do Wachnika, który posłał na drugą stronę asa serwisowego (16:18). Konrad Stajer został skutecznie uruchomiony na środku, jednak nadal to przyjezdni pozostawali w lepszej sytuacji punktowej (17:20). Mateusz Malinowski zapewnił zespołowi zwycięstwo w drugiej partii atakując w środek parkietu (25:22).
Przebudzenie LUK-u
Filipiak wyprzedził Włodarczyka w rankingu najlepiej punktujących. Po drugiej stronie siatki liderem pozostawał Kovacević. Lublinianie dobrze weszli w trzecią odsłonę, a po asie serwisowym Stajera było już 4:1. Przy prowadzeniu gospodarzy 7:2 trener Kolaković był zmuszony wziąć czas dla swojej drużyny. Tavares wystawił piłkę bez tempa i na pozycji został zmieniony przez Miximiliano Cavannę. Zawiercianie nie potrafili wyprowadzić akcji w przeciwieństwie do rywala, który powiększał prowadzenie (11:3). Goście musieli się obudzić, jeśli chcieli jeszcze myśleć o zwycięstwie w tej partii. Miłosz Zniszczoł zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki, jednak był to dopiero 8 punkt przy 13 „oczkach” rywali. Zawiercianie zaliczyli serię punktową i doprowadzili do wyniku 10:13. Tym samym odwdzięczyli się podopieczni Dariusza Daszkiewicza, którzy pewnie kroczyli ku zwycięstwu (16:10). Wachnik popisał się pojedynczym blokiem i prawdopodobnie nic nie zagrażało już gospodarzom w tej partii (22:14). Filipiak posłał piłkę po bloku w antenkę i zakończył seta (25:17).
3 punkty dla Aluronu
Początek czwartej partii przypominał poprzednią. Po ataku Nowakowskiego nad blokiem było już 5:1 dla gospodarzy. Conte zagrywką odrzucił przeciwników od siatki i dzięki temu zawiercianom udało się złapać kontakt punktowy (4:5). Goście mieli szansę doprowadzenia do remisu, jednak Wachnik po raz kolejny popisał się skutecznym atakiem z lewego skrzydła (10:8). Podopieczni Kolakovicia nie odstawali od rywali tak, jak w poprzednim secie, jednak mimo kontaktu punktowego nie mogli wysunąć się na prowadzenie. Stajer dołożył do wyniku kolejnego, już trzeciego, asa serwisowego (12:9). Przyjezdni popełniali wiele błędów w polu zagrywki, a były to brakujące „oczka” do zyskania przewagi. Udało się to w końcu po przedarciu się przez podwójny blok Kovacevicia (17:16). Conte był blisko zatrzymania Filipiaka, jednak ostatecznie punkt powędrował na konto gospodarzy (19:19). Zawodnicy LUK-u popełnili dwa błędy z rzędu, dzięki czemu rywale na koniec zyskali prowadzenie (22:20). Rywalizację zakończył Kovacević (25:21).
LUK Lublin 1:3 Aluron CMC Warta Zawiercie
(23:25; 22:25; 25:17; 21:25)
MVP: Facundo Conte
LUK Lublin: Dustin Watten (libero), Jan Nowakowski, Wojciech Włodarczyk, Konrad Stajer, Jakub Wachnik, Grzegorz Pająk, Bartosz Filipiak oraz Wojciech Sobala
Aluron CMC Warta Zawiercie: Dawid Konarski, Michał Żurek (libero), Facundo Conte, Patryk Niemiec, Miłosz Zniszczoł, Uros Kovacević, Miguel Tavares oraz Mateusz Malinowski, Maximiliano Cavanna, Piotr Orczyk