STACEY DAVIS

W pierwszy dzień rozpoczętego roku obfitował jednym, z zaplanowanych dwóch spotkań 17. kolejki EBL HydroTruck Radom po raz drugi nie wykorzystał atutu swojej nowej hali, ulegając po dogrywce Kingowi Szczecin.

Początek spotkania dobrze układał się dla gospodarzy, którzy mieli inicjatywę w ataku – po trójce Jakuba Zalewskiego mieli pięć punktów przewagi. King ciągle był jednak bardzo blisko, a dzięki zagraniu Mateusza Bartosza doprowadził do remisu. Późniejsza kontra Filipa Matczaka dała im nawet prowadzenie! Po 10 minutach było 13:15. W drugiej kwarcie trójka Malachi Richardsona oznaczała pięć punktów różnicy na korzyść szczecinian. To właśnie były gracz klubów NBA utrzymywał ekipę trenera Arkadiusza Miłoszewskiego na prowadzeniu. HydroTruck z kolei miał małe problemy z konstruowaniem ataku, a po akcji Stacy’ego Davisa pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 31:38.

Trzecią kwartę radomianie rozpoczęli od serii 6:0 i po zagraniu Danilo Ostojicia przegrywali już tylko punktem. Szybko odpowiadał na to jednak Mateusz Bartosz. Dopiero później dzięki Pawłowi Dzierżakowi był remis. Ostatecznie akcja 2+1 Stacy’ego Davisa sprawiła, że po 30 minutach było 47:50. W kolejnej części spotkania Anthony Ireland doprowadził do kolejnego wyrównania. Prowadzenie gospodarzom po chwili dawał jeszcze Dzierżak. Błyskawiczna reakcja Richardsona i Davisa ponownie zmieniała jednak sytuację, a końcówka była niezwykle zacięta. Trafienie Ostojicia oznaczało kolejny remis. W ostatniej akcji rzut na zwycięstwo miał jeszcze Jakub Schenk, ale nie trafił, a to oznaczało… dogrywkę!

W dodatkowym czasie gry bardzo skuteczny był Malachi Richardson – dzięki jego akcjom King mógł być spokojny o korzystny wynik! Swoje akcje dokładał też Davis, a szczecinianie zwyciężyli 82:74.

Najlepszym graczem gości był Malachi Richardson, który zdobył 27 punktów i 8 zbiórek. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Anthony Ireland z 20 punktami i 4 asystami.

HydroTruck Radom – Kong Wilki Morskie Szczecin 74:82 (13:15, 18:23, 16:12, 19:16, dogr. 8:16)

Źródło: Biuro prasowe EBL

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!