Tenis
fot: tennissection.com

Iga Świątek ma za sobą kolejny udany występ w turnieju tenisowym rangi WTA 1000. Podczas rywalizacji w Miami Open Polka zaszła do finału, w którym triumfowała. 

W tym roku Świątek wygrywała już podczas turnieju WTA w Dosze i w Indian Wells. Świątek rywalizację w Miami Open rozpoczęła od 2. rundy. W żadnej z kolejnych rund nie oddała seta.

Finałową rywalką raszynianki okazała się Japonka Naomi Osaka, która w tym turnieju nie znalazła się w gronie 32 rozstawionych zawodniczek.

Pierwszy set

W pierwszym secie Osaka dobrze serwowała, ale przełamać dała się w piątym gemie. Świątek rozpoczęła go od uderzenia w siatkę, ale Japonce przydarzył się podwójny błąd serwisowy, doszedł do tego aut, zaś Świątek punktowała też po świetnym bekhendzie.

Zmorą Japonki okazała się też siatka. Osaka nie radziła sobie z drugim podaniem Igi Świątek nie radziła sobie Osaka, która returny posyłała na aut. Raszynianka seta zamknęła w dziesiątym rozdaniu. Kilkukrotnie jej rywalkę zatrzymała bowiem siatka. Za pierwszym razem miała trochę pecha, ponieważ Świątek trafiła idealne w linię, co było zaskakujące dla Japonki, która seta przegrała 4:6.

Drugi set

Świątek drugą partię rozpoczęła od przełamania, a następnie dobrego serwisu, który przyniósł zwycięstwo w drugim gemie. Polka w kolejnym rozdaniu miała udane returny, co było zmorą jej przeciwniczki. Doszedł do tego aut i podwójny błąd serwisowy Japonki, dzięki czemu nasza tenisistka po raz kolejny podwyższyła prowadzenie.

Czwartego gema obie panie rozpoczęły od uderzeń w siatkę. Świątek udało się później posłać asa, ale Osaka wyrównała po dłuższej wymianie. Ostatecznie znów punkty Polce dał niedany return Japonki, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji, gdyż przegrywała po tym rozdaniu 0:4.

To wyraźnie zdemotywowało przeciwniczkę naszej reprezentantki. Niektóre piłki nawet odpuszczała. Doszedł do tego podwójny błąd serwisowy, zaś po stronie Polki świetny forhend, który pomógł wywalczyć kolejne przełamanie.

Zwycięstwa Polka nie dała sobie odebrać. W szóstym gemie drugiej partii oddała rywalce tylko punkt. Sama natomiast zdobyła punkt po wykorzystaniu wolnej przestrzeni, a także autowych piłkach swojej przeciwniczki.

W drugim secie Świątek nie straciła choćby gema. Cały mecz wygrała 6:4, 6:0.

 

Iga Świątek – Naomi Osaka 6:4, 6:0

Od poniedziałku Świątek będzie oficjalnie liderką światowego rankingu.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!