fot. gksgornik.leczna.pl

Mecz pierwszej kolejki Ekstraligi w Tczewie można uznać za duże wydarzenie, choćby dlatego, iż kameralny stadion Pogoni Tczew przy ul. Elżbiety zapełnił się w całości. Niestety gospodynie uległy ekipie Sportis KKP 1:3.

Kibice gospodarzy z nadziejami na dobre widowisko tłumnie przyszli zobaczyć swój zespół, który rozegrać miał pierwsze spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, Rywalem Sportis KKP Bydgoszcz.

Temperatura zarówno na trybunach jak i na murawie była wysoka. Spotkanie toczyło się w około 30-stopniowym upale.
Grę od samego początku prowadziła drużyna Sportisu KKP Bydgoszcz, która próbowała narzucić swój styl gry. Drużyna gospodarzy skupiła się na rozbijaniu ataków przeciwniczek i przeprowadzaniu groźnych kontr. W 13 minucie po faulu gospodyń spotkania drużyna Sportisu miała rzut wolny w dogodnej sytuacji- około 30 metrów od bramki Gospodarzy, z której nie wynikło wiele.

W 21 minucie Pogoń Tczew przeprowadziła akcję prawą stroną boiska i zawodniczka gospodarzy Magdalena Sobal strzeliła bramkę na 1-0. Obraz gry po zdobyciu bramki przez Pogoń nie zmienił się i drużyna nadal wyczekiwała na błąd drużyny gości. Po jednym z takich błędów zawodniczka gospodarzy próbowała uruchomić długim podaniem swoją koleżankę, która umieściła piłkę w bramce bydgoszczanek. Sędzia boczna dopatrzyła się jednak w tej sytuacji pozycji spalonej. Bramka nie mogła być uznana.

W dalszej części meczu drużyna Sportisu wywalczyła kilka rzutów rożnych. Po jednym z nich, w 38 minucie meczu, na listę strzelczyń wpisała się Agnieszka Glinka. Zamknęła ona dośrodkowanie z rzutu rożnego i drużyna gości mogła cieszyć się z remisu. Zawodniczki gospodarzy po utracie bramki cofnęły się i do końca 1 połowy oglądaliśmy akcje toczące się w środkowej strefie boiska.

Po przerwie to Pogoń pierwsza rzuciła się do ataku i przeprowadziła dwi groźne akcje skrzydłami. Blok defensywy Sportisu spisywał się tym razem bez zarzutu, a akcje nie kończyły się strzałami. W 59 minucie zawodniczka Pogoni, Łucja Tabor otrzymała drugą żółtą kartkę, a tym samym kartkę czerwoną za faul na wychodzącej sam na sam zawodniczce Sportisu.

Gospodarze grali w dziesiątkę przeciw jedenastce niedługo jednak, bo już 5 minut później zawodniczka bydgoskiego klubu również otrzymała kartkę za faul bez piłki i podopieczne Adama Górala kończyły mecz bez jednej zawodniczki.

W 68 minucie po rozegraniu piłki i celnym strzale drużyna gości wychodzi na prowadzenie. Aleksandra Witczak nie dała szans bramkarce gospodarzy. Pogoń ponownie ruszyła do ataku, ale nie potrafiła sfinalizować swoich sytuacji.

W 79 minucie pada kolejna bramka dla Sportisu. Kinga Wyrwas po otrzymaniu podania z drugiej linii widząc, że bramkarka Pogoni wyszła za daleko z bramki, celnym strzałem zza pola karnego umieszcza piłkę w siatce. Po trzecim trafieniu tempo meczu znacznie spadło. Oglądaliśmy sporo fauli i zmian.

Gospodarze po trzeciej bramce nie wrócili już do gry. Końcowy wynik to 1-3 dla drużyny Sportisu KKP Bydgoszcz. W ocenie całego meczu goście okazali się drużyną lepszą i lepiej zorganizowaną. Można by rzecz, że wygrało doświadczenie. Warto jednak zauważyć, że w drużynie Sportisu swój pierwszy mecz w Ekstralidze rozegrały dwie piętnastolatki. I jak na debiut zaprezentowały się bardzo dobrze.

1.kolejka – Ekstraliga
Pogoń Dekpol Tczew – Sportis KKP Bydgoszcz 1:3 (1:1)
Sobal 21′ – Glinka 38′, Witczak 67′ Wyrwas 77′

sędzia: Katarzyna Lisiecka-Sęk, Sylwia Grygiel i Olga Pietrzykowska

kartki: Tabor [ż/k + cz/k] -, Helińska [ż/k], Bartczak [ż/k], Glinka [ż/k + cz/k]

Pogoń : Niemaszyk – Tryka, Zielińska, Tabor, Osowska, Jeleń (57′ Pokrivniak), Nowak, Jędrzejewska, Rembalska (C), Okoniewska (60′ Czarnecka), Sobal

Sportis: Piątek – Witczak (85′ Michałek), Helińska (c), Glinka, Stasiak, Oleksiak (86′ Świątek), Sudyk(85′ Bujak), Olejniczak, Bartczak, Wyrwas (80′ Piechocka), Andrzejewska.

Źródło: KobiecyFutbol.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!