foto: Jakub Ziemianin/Raków Częstochowa

Raków Częstochowa pomimo dwubramkowego prowadzenia podzielił się punktami z Jagiellonią Białystok w spotkaniu 5.kolejki PKO Ekstraklasy.

W spotkanie weszli idealnie gospodarze, którzy w trzeciej minucie wyszli na prowadzenie po uderzeniu Bartosza Nowaka, który wykorzystał prostopadłe zagranie od Fabiana Piaseckiego i pewnym uderzeniem pokonał Zlatana Alomerovica. W dziesiątej minucie wicemistrzowie Polski podwyższyli prowadzenie po bramce samobójczej Bojana Nastica, który przy próbie wybicia piłki uderzył tak niefrasobliwie, że futbolówka znalazła się w bramce Białostocczan. Przed przerwą gospodarze powinni zdobyć trzecią bramkę jednak Mateusz Wdowiak przegrał pojedynek z Alomerovicem.

Przyjezdni zdobyli bramkę w 47.minucie jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną Jesusa Imaza. W 63.minucie Nene zdecydował się na uderzenie z za pola karnego i pokonał Trelowskiego, który w tej sytuacji mógł zachować się lepiej. Pięć minut przed zakończeniem spotkania do wyrównania uderzeniem głową doprowadził Jesus Imaz.

PKO Ekstraklasa – 5.kolejka
Raków Częstochowa – Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0)
Nowak 3′, Nastić 10′(s) – Nene 63′, Imaz 85′

Raków Częstochowa: Trelowski – Racovitan (89. Sorescu), Arsenić (C), Rundić – Tudor, Gwilia (76. Papanikolaou), Czyz, P. Kun – Wdowiak (76. López), Nowak (61. Kochergin) – Piasecki (61. Musiolik).

Jagiellonia Białystok: Alomerović – Přikryl, Tiru, Skrzypczak, Nastić (90+2. Puerto) – Wdowik, Romanczuk (C) (73. Pospisil), Jesús Imaz, Bida (46. Nené) – Cernych (73. Łaski), Gual (90+6. Kowalski).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!