Jagiellonia pokonała Miedź Legnica w Białymstoku na otwarcie  6. kolejki PKO Ekstraklasy. Do przerwy w lepszym położeniu byli gracze z Legnicy, lecz w połowie drugiej odsłony stracili zawodnika i bramkę, a w ostatniej akcji meczu kolejnego gola na wagę trzech punktów Jagielloni.

Był to mecz ekip nie mogących się dotychczas pochwalić zbyt często stylem gry, ani tym bardziej punktową zdobyczą. Gospodarze przystępowali do gry z czterema punktami, a beniaminek z Legnicy z zaledwie jednym.

Pierwsze pół godziny charakteryzowało się atakiem pozycyjnym Jagiellonii i kilkoma zalążkami groźnych akcji z obu stron. Najpierw to przyjezdni byli dwukrotnie blisko gola. W 8. minucie na strzał z 16. metrów zdecydował się Doinguez, trafiając w słupek. Z kolei cztery minuty później w znakomitej okazji Kobacki nie trafił w piłkę. W 26. minucie poruszenie na trybunach sprokurował Gual, który szukał miejsca do oddania strzału, po którym z powodzeniem interweniował Lenarcik. Okres przewagi białostoczan podsumowany został… golem dla Miedzi. System VAR okazał się niezbędny do analizy zajścia w obrębie „szesnastki” miejscowych, gdzie Skrzypczak zagrał ręką i legniczanie otrzymali szansę objęcia prowadzenia z rzutu karnego, który bezbłędnie wykorzystał Angelo Henríquez. Trzy minuty później świetne podanie w pole karne otrzymał Imaz i po jego uderzeniu część widowni wstała, lecz futbolówka odbiła się od słupka. Zamiast co najmniej równowagi, Jagiellonia oddała pierwszą połowę jedną bramką.

Po przerwie Jagiellonia stopniowo podkręcała tempo. W 55. minucie zaskakująca centra w pole karne trafiła na głowę Imaza, który nie zauważył lepiej ustawionego Bidę oddając strzał, który ze spokojem wyłapał Lenarcik.

Znamienna dla pojedynku okazała się sytuacja 10 minut później. Gual zdecydował się na strzał z około 20. metrów, a piłka trafiła w rękę Matynię. Kolejna w tym meczu, długa analiza VAR doprowadziła do podyktowania drugiej w tym spotkaniu „jedenastki”, której konsekwencją był wyrównujący gol Gula, ale też kilka chwil wcześniej czerwona kartka ( w wyniku żółtej) dla defensora Miedzi.

Legniczanie znaleźli się w nieporównywalnie trudniejszej sytuacji i dalszą część rywalizacji poświęcili obronie remisu. W 79. minucie blisko bramki gości z piłką znalazł się Pospisil, zagrywając jednak niefrasobliwie, z czego skorzystał Lenarcik.

Miedź umiejętnie broniła się do ostatniej akcji meczu. W szóstej doliczonej minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Nene i ku euforii kibiców na stadionie w Białymstoku tym uderzeniem uratował Jagielloni wszystkie punkty.

Jagiellonia Białystok – Miedź Legnica 1-1 (0-1)

Gual 68. (z karnego),  Nené 90. (+6) –  Henríquez 32. (z karnego)

Jagiellonia Białystok: Alomerović – Přikryl, Tiru, Skrzypczak (46. Nastić), Puerto (87. Cernych) – Wdowik (87. Kowalski), Romanczuk (70. Pospisil), Nené, Gual – Bida (70. Łaski), Jesús Imaz.

Miedź Legnica: Lenarcik – Matynia, Gülen, Mijušković, Martinez (63. Zapolnik) – Cacciabue, Kobacki (76. Obieta), Naveda, Dominguez (71. Aurtenetxe) – Narsingh (63. Gammelby), Henríquez (76. Śliwa).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!