Fot: .bloodyelbow.com

W walce wieczoru UFC 282 w Las Vegas remisem zakończył się pojedynek Jana Błachowicza z Rosjaninem Magomiedem Ankalajewem.

W pierwszej rundzie zawodnicy próbowali przejąć inicjatywę w walce. Polak starał się osłabić nogi rywala kopnięciami, a rywal skupiał się pojedynczych atakach, a runda była wyrównana i żaden z zawodników nie zyskał większej przewagi.

W drugiej rundzie pochodzący z Cieszyna Błachowicz kontynuował swoją taktykę i w dalszym ciągu atakował rywala głównie kopnięciami. Jednak wraz z upływającym czasem rywal przejmował inicjatywę w której jednak to Błachowicz próbował obalenia jednak próba okazała się nieudana.

W trzeciej rundzie Ankalajew od początku ruszył na Polaka i próbował zakończyć pojedynek przed czasem i udało mu się przejść do walki w parterze po obaleniu Polaka. Przez trzy minuty 30-letni Rosjanin kontrolował walkę w parterze.

Czwarta ruda podobnie jak trzecia rozpoczęła się od ataków Rosjanina, a Polak ograniczał się jedynie do klinczów i próbował podobnie jak w poprzednich rundach kopnięć.

W ostatniej rundzie „Cieszyński Książe” został już w pierwszych sekundach sprowadzony do parteru i obijany przez rywala dotrwał do końca walki

Ostatecznie sędziowie punktowali 48-47 dla Błachowicza, 48-46 dla Ankalajewsa, a jeden z sędziów wytypował remis.

Takie rozstrzygnięcie walki oznacza, że żaden z zawodników nie sięgnął po mistrzowski pas UFC wagi półciężkiej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!