foto: PSG Stal Nysa

Rozgrywany w Krakowie mecz w ramach jeszcze 15. serii PlusLigi przyniósł wyjazdową wygraną PSG Stali Nysa, która od przegranej partii rozpoczęła potyczkę z Barkomem Każany Lwów, jednak w kolejnych odsłonach nie pozwoliła ukraińskiemu zespołowi dojść granicy 20 punktów. Tym spotkaniem ekipy PlusLigi doszły do półmetka fazy zasadniczej.

Czarująca na początku sezonu Stal ostatniego okresu nie mogła zaliczyć do udanych. Cztery porażki z rzędu zdeterminowały postawę nyskiej ekipy, która do Krakowa przyjechała z zadaniem przerwania niedobrej serii. Pierwsza partia meczu była długo wyrównana i tylko źle rozegrana końcówka pozwoliła ukraińskiemu zespołowi rozwinąć skrzydła i od stanu 16-16 wypunktować rywali. Zwycięstwo lwowian w pierwszym secie zapewnił atakiem po bloku Tupczi.

Od wysokiej przewagi PSG Stali po udanych atakach Ben Tary, Gierżota i Buszka zaczął się drugi set i cały czas zdecydowanie przebiegał po myśli gości. Lwowianie zatracili kompletnie koncepcję gry i raczej dylematem były rozmiary porażki niż walka o wygraną w secie. Ostatecznie 9 punktami triumfowali przyjezdni (16:25) i nic w tej rywalizacji nie było wiadome.

Trzeci set miał podobny początek jak drugi, gdyż charakteryzował się dominacją zespołu z Opolszczyzny (3:8). Tym razem, pięciopunktową stratę ukraińscy gracze zaczęli odrabiać, doprowadzając po asie Szczurowa i ataku ze środka Mazenki – do wyrównania (14:14). Goście próbowali szarpać chwilowo zdobywając korzyść, jednak po kolejnym okresie gry ponownie było po równo (19:19). Zawodnicy Barkomu nie mieścili się jednak z atakami w boisku, dobrze blokiem grali przyjezdni, zaś atak Gierżota i as serwisowy Buszka dopełniły dzieła gości w tej partii (19:25).

Najmniej jaskrawa była czwarta odsłona gru. Barkom wyszedł na prowadzenie 3-2, po czym przegrał cztery akcje z rzędu nie radząc sobie z serwisami Ben Tary i kontrą Gierżota (3:6). W pierwszej fazie po dwukrotnym zablokowaniu Gierżota ukraińska drużyna mogła wrócić do meczu (6:7), lecz następne okresy gry w jej wykonaniu niczym już zaimponować nie mogły. Nyska ekipa odjechała na około 5 punktów i emocje w tym meczu skutecznie wygaszała, wygrywając nadarzające się okazje, i zwyciężając czwarty akt do 19 i cały pojedynek 3-1.

Barkom Każany Lwów – PSG Stal Nysa 1-3 (25-20, 16-25, 19-25, 19-25)

MVP: Michał Gierżot

Barkom Każany Lwów: Kvalen, Mazenko, Szewczenko, Hołowen, Szczurow, Tupczi, Dowhyj, Tewkun, Kuczer, Jenipazar, Firkal, Cmokało, Smoliar, Żukow, Kanajew
PSG Stal Nysa: El Graoui, Buszek, Jankowski, Kramczyński, Ben Tara, Zhukouski, Zebra, Miyaura, Abramowicz, Kwasowski, Szczurek, Dembiec, Biniek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!