Spotkanie między mistrzem, a wicemistrzem Polski zapowiadało się od początku ciekawie – obie drużyny nie miały jeszcze pewnych miejsc przed play-offami. Zwycięstwo dałoby Jastrzębskiemu awans na drugą lokatę, z kolei Zaksie pewne czwarte miejsce. Kędzierzynianie z osłabionym składem – bez Kaczmarka i Janusza, nie zaprezentowali się z najlepszej strony, ale to wystarczyło by pokonać Jastrzębie.

Przez dłuższy czas pierwszego seta gra obu drużyn była wyrównana. Żadna nie odskoczyła na więcej niż dwa punkty, gra kształtowała się raczej punkt za punktem. Nieco ciekawiej zaczęło się od stanu 11-13, gdzie na dwupunktowe prowadzenie za sprawą asa serwisowego Szymury wyszedł zespół z Jastrzębia. Czwartym blokiem popisał się Hadrava – przyblokował Klutha i już 13-15 prowadzili goście. Hadrava był nie do zatrzymania w tym meczu – skuteczny z lewej strony i mieliśmy stan 14-17. Nie wyszła kiwka Szymurze i Kędzierzynianie zbliżyli się o punkt do rywali. Fantastyczna akcja meczu – Kluth miał problem ze skończeniem akcji, świetnie bronił Fornal, ale Szymura posłał piłkę w out i jeden punkt prowadzenia 17-18 został Jastrzębskiemu. Wyrównał Olek Śliwka, obijając potrójny blok. Następną piłkę Olek posłał jednak w out, stąd 19-21 dla Jastrzębia. Skuteczny w swoich atakach Fornal zdobył 23 punkt dla jego zespołu. Pomylił się Szymura, atakując piłkę w out. Za to asem serwisowym popisał się środkowy gospodarzy – Norbert Huber. Kędzierzynianie postawili skuteczny blok i już tylko punkt brakował im do wyrównania. Nie zawiódł Olek, który znalazł dziurę w bloku i doprowadził do remisu, tym samym emocjonującej końcówki seta. Kolejny serwis nie wyszedł Huberowi – piłka setowa dla gości. Nie zdołali zatrzymać Hadravy Kędzierzynianie i pierwszy set 23-25 padł łupem Jastrzębskiego Węgla.

Drugi set zaczął się podobnie jak pierwszy – gra „łeb w łeb”. Dużo błędów w tym secie obu drużyn, szczególnie jeśli chodzi o zagrywki. Zepsuli je m.in. Kluth czy Fornal. Dopiero końcówka przyniosła trochę emocji. 20-18 wyszli na prowadzenie gospodarze. Jednak kolejny błąd – zepsuta zagrywka Olka i tym sposobem Jastrzębskiemu został punkt do odrobienia. Po palcach Szymury zaatakował Kluth. Tervaportti natomiast zagrał Fornalowi na drugą linię. W tym secie masa błędów – Szymura przekroczył linię podczas wykonywania zagrywki. Tym sposobem piłka setowa dla Kędzierzyna. Nie obronili oni pierwszej setowej, Fornal daje szanse Jastrzębskiemu na doprowadzenie do remisu. Jak błędy to błędy, Macyra psuje zagrywkę i wynik 25-23 tym razem dla Zaksy.

   Trzecia partia zaczęła się od prowadzenia Zaksy 6-2. Hadrava posłał piłkę w taśmę i już na 5 punktów przewagi wysunęli się zawodnicy Zaksy. Słabsze wejście w ten set przez zespół z Jastrzębia, za to pewniejsza gra Zaksy. Dwa błędy popełnili Kędzierzynianie, szybko jednak odrobił Huber, kończąc atak ze środka. Ze środka skoczył też środkowy Jastrzębia – przybliżyli się nieco do rywali Jastrzębianie 9-7. W tym secie więcej gry ze środka po jednej i po drugiej stronie. Długo dwupunktową przewagę utrzymywali Kędzierzynianie – goście jednak przyblokowali Bednorza, który też zaatakował później w out i Zaksie pozostał jeden punkt przewagi. Nie mogli doprowadzić do remisu Jastrzębianie – dopiero przy 13 punkcie zrównali się z rywalem. Poprawiła się ich gra, ale nie zatrzymywali się też Jastrzębianie, znowu wysuwając się na dwupunktowe prowadzenie. Dużo ciekawych akcji mogliśmy oglądać w tym secie. Na cztery punkty przewagi 20-16 wyszli Kędzierzynianie. Pewnie zmierzała do wygrania seta Zaksa. Hadrava zaatakował w out i 23 punkt dla gospodarzy. Ciężka sytuacja dla Jastrzębia. W dobrym miejscu znalazł się Shoji, zresztą kapitalna gra libero Kędzierzyna. Tym sposobem pierwsza setowa dla Zaksy. Jeszcze się próbowali bronić Jastrzębianie, jednak odrobienie 4 punktów to nie lada wyzwanie. Bardzo długa i zacięta akcja przy trzeciej setowej dla Zaksy. Po czasie Szymura zaserwował w siatkę i 25-22 set padł łupem Kędzierzyna.
   Czwarta część spotkania rozpoczęła się wyjściem na prowadzenie 1-4 Jastrzębia. Hadrava w dzisiejszym meczu po prostu królem bloku. W środkowej części seta role się zmieniły i to Kędzierzynianie wyszli na prowadzenie i utrzymali je aż do końcówki, gdzie widniał wynik 22-17. Znowu trudna sytuacja dla Jastrzębia – nie zdołali już nic zdziałać w tym secie. Piłkę meczową dla gospodarzy skończył Huber.
MVP: Erik Shoji
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Tervaportti, Fornal, M’Baye, Szymura, Macyra, Popiwczak
Zaksa Kędzierzyn-Koźle: Kluth, Stępień, Bednorz, Śliwka, Smith, Huber, Shoji

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!