Jastrzębski Węgiel pokonał w pierwszym meczu pólfinałowym Wartę Zawiercie (3:1) i jest zdecydowanie bliżej awansu do finału. Jastrzębianie zagrali bardzo dobrze na bloku a w ataku brylował Stéphen Boyer. Teraz to drużyna prowadzona przez Michała Winiarskiego jest w trudniejszej sytuacji przed jutrzejszym rewanżem. Zawiercie z pewnością nie odpuści i w kolejnym meczu zrobi wszystko aby wrócić do walki o finał. 

Na początku pierwszego seta oglądaliśmy bardzo wyrównaną grę, żadna ze stron nie była sobie w stanie wypracować choćby dwóch punktów przewagi. Zmieniło się to gdy przy wyniku 9:8 na korzyść Jastrzębskiego Węgla w polu serwisowym pojawił się Stéphen Boyer. Francuz zaserwował dwa asy i podopieczni Marcelo Mendeza odskoczyli rywalom na 4 punkty. Kolejne akcję należały do zawodników gości, którzy skrupulatnie powiększali przewagę utrzymując dobre przyjęcie i wysoką skuteczność w ataku gdzie błyszczał Stéphen Boyer. Siatkarze z Zawiercia nie zdołali zdobyć choćby punktu przy własnej zagrywce. Seta po błędzie podwójnego odbicia skończył rozgrywający Warty Zawiercie – Miguel Tavares. Jastrzębski Węgiel zwyciężył w pierwszej partii 25:13.

W drugim secie oglądaliśmy zupełnie inną siatkówkę w wykonaniu Zawiercia. Już na początku odskoczyli Jastrzębskiemu na 3 punkty. Podopieczni Marcelo Mendeza szybko się jednak otrząsnęli i odrabianie strat asem serwisowym rozpoczął ten, od którego zaczęło się budowanie przewagi w pierwszym secie – Stéphen Boyer. Jastrzębski Węgiel nie tylko odrobił stratę, ale i odskoczył gospodarzom na 3 punkty. Przy wyniku 7:4 dla gości Zawiercie wzięło się za odrabianie strat i doprowadzili do remisu. W dalszej części seta oglądaliśmy grę punkt za punkt. Dopiero w końcowej fazie podopieczni Michała Winiarskiego odskoczyli siatkarzom Jastrzębskiego Węgla na 4 punkty. Seta skończyła zepsuta zagrywka Rafała Szymury. Zawiercie wygrywa 25:20 i doprowadza do remisu.

Trzecia partia to ponownie popis siatkarzy Jastrzębskiego Węgla. Budowanie przewagi zaczęło się ponownie od kapitalnie dysponowanego w tym meczu Stéphena Boyera, który dołożył kolejne asy serwisowe na swoje konto. Zawiercie zdołało wrócić do gry, ale tylko na chwilę, bo przy wyniku 7:7, siatkarze z gości ponownie odskoczyli rywalom na trzy punkty. Jastrzębianie świetnie spisywali się w bloku jak i w ataku, w efekcie czego w końcówce seta prowadzili w Zawierciu 24:19, a po chwili seta skończył Moustapha M’Baye. Jastrzębski Węgiel wygrywa 25:19 obejmując prowadzenie w meczu (2:1).

Decydujący, czwarty set zapowiadał się bardzo ciekawie. Zawiercie, musiało zwyciężyć aby doprowadzić do tie-breaka. W pierwszej fazie oglądaliśmy bardzo wyrównaną grę. Podopieczni Marcelo Mendeza zdołali jednak odskoczyć rywalom na dwa punkty i stopniowo powiększali swoją przewagę. Znacznie przyczyniła się do tego praca bloku oraz fenomenalna dyspozycja Boyera, i Fornala. W końcowej fazie seta goście zbudowali sobie pięciopunktową przewagę a zwycięstwo przypieczętował punktowym blokiem nie kto inny jak Stéphen Boyer. Statuetkę MVP pierwszego meczu półfinałowego odebrał Tomasz Fornal.

Jastrzębski Węgiel – Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1 (25:13, 20:25, 25:20, 25:19)

MVP: Tomasz Fornal

Jastrzębski Węgiel: Stéphen Boyer, Benjamin Toniutti, Trévor Clévenot, Tomasz Fornal, Jurij Gladyr, Moustapha M’Baye, Jakub Popiwczak

Aluron CMC Warta Zawiercie: Dawid Konarski, Miguel Tavares, Bartosz Kwolek, Marcin Waliński, Krzysztof Rejno, Miłosz Zniszczoł, Santiago Danani

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!