Foto: Twitter @_1liga_

W meczu 29. kolejki Fortuny I Ligi GKS Katowice na własnym stadionie podjęło Skrę Częstochowa. Przyjezdni wywiozą z województwa śląskiego trzy punkty, po skromnej wygranej 1:0. 

W 3. minucie meczu zaskoczyć gości dośrodkowaniem Wasielewskiego próbowali katowiczanie. Piłka jednak wpadła pewnie w ręce Bursztyna. Dziesięć minut później swoją szansę miała Skra. Oskar Krzyżak przymierzył główką obok bramki rywali. Chwilę potem ratować GKS Katowice przed stratą gola musiał Dudziński wybijając futbolówkę po rzucie rożnym. Do tego jeszcze dwukrotnie swoje szczęście sprawdzał Nocoń. Ani razu nie zdołał wpakować piłki do siatki przeciwników. Dopiero w 25. minucie GKS Katowice na chwilę odzyskało inicjatywę. W polu karnym Skry powstało olbrzymie zamieszanie, które o mało nie poskutkowało golem samobójczym. Mimo wszystko to piłkarze Skry Częstochowa byli bardziej aktywni pod bramką gospodarzy. W końcowej fazie pierwszej połowy na prowadzenie mógł wyprowadzić ich Czajka, ale jego uderzenie głową trafiło w rękawice Kudły. Więcej w inaugurującej części spotkania się nie wydarzyło. Piłkarze schodzili do szatni w bezbramkowym remisem 0:0.

Druga połowa rozpoczęła się od wielu niedokładności w grze po obu stronach. Po pięciu minutach strzał na bramkę oddał głową Kozłowski, ale Kudła poradził sobie ze skuteczną interwencją. GKS Katowice swoje okazje opierali na Błądzie i Bergierze. Drugi z nich jednak często znajdował się na pozycji spalonej. W 67. minucie meczu to Skra Częstochowa wyszła na prowadzenie, po tym jak gola z połowy boiska na 1:0 zdobył Gołębiowski. Z rzutu wolnego w 75. minucie podwyższyć rezultat mógł Szymański, ale strzelił ponad poprzeczką bramki Kudły. W końcówce katowiczanie nie byli w stanie odpowiedzieć bramką i doprowadzić chociażby do remisu w tym spotkaniu. Mimo licznych stron w GKS Katowice nie było piłkarza, który potrafiłby przebić się przez obronę Skry Częstochowa. Tym samym mecz 29. kolejki zakończył się skromnym zwycięstwem przyjezdnych 1:0.

Częstochowianie walczą o pozostanie w Fortunie I Lidze. To spotkanie na ten moment pozwala im opuścić strefę spadkową. Trzeba jednak pamiętać, że 29. kolejka dopiero się rozpoczęła i inni spadkowicze zapewne będą również walczyć o zwycięstwo. Wszystko wskazuje na to, że z dziewiątej lokaty spadnie GKS Katowice, jeśli Chrobry Głogów wywalczy jakikolwiek punkt w spotkaniu z Odrą Opole.

GKS Katowice – Skra Częstochowa 0:1 (0:0)

68′ 0:1 Radosław Gołębiowski

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Janiszewski, Jędrych, Kołodziejski, Rogala – Błąd (78′ Arak), Repka (75′ Urynowicz), Dudziński (78′ Kozubal), Kościelniak (66′ Marzec) – Bergier (66′ Roginić).

Skra Częstochowa: Bursztyn – Czajka, Krzyżak, Szymański – Łukoszek (24′ Winciersz), Babiarz (82′ Baranowicz), Olejnik, Flak (70′ Brusiło) – Nocoń, Gołębiowski (70′ Pyrdoł), Kozłowski (82′ Kitliński).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!