Marek Papszun
Foto: ekstraklasa.org

Cracovia rzekomo wysunęła kolosalną propozycję pieniężną dla trenera Rakowa Częstochowa Marka Papszuna. Gdyby szkoleniowiec zdecydował się objąć ”Pasy” to zarobiłby w nich rekordowe pieniądze. Pogłoski te zdementował już prezes Cracovii Janusz Filipiak. 

Informację, które podają media nie mieszczą się w głowie wielu sympatykom polskiej piłki nożnej. Papszun podobno otrzymał ofertę poprowadzenia Cracovii z 500. tysięcznym wynagrodzeniem miesięcznym. Takich pieniędzy nigdy jeszcze w swojej karierze trenerskiej nie zarabiał. Co więcej żaden szkoleniowiec w polskiej ekstraklasie nie miał jeszcze położonych takich niebotycznych sum przed sobą.

Chwilę po wypuszczeniu tych sensacyjnych informacji prezes Janusz Filipiak zabrał głos mówiąc, że nic takiego nie miało miejsca, a Cracovia nie kontaktowała się w ogóle z Markiem Papszunem. Tak wielka pensja nie została też zaproponowana innemu potencjalnemu trenerowi.

48-letni trener na brak zainteresowania nie może narzekać i chodzi tutaj głównie o zagraniczne kluby, którymi Papszun jest najbardziej podekscytowany. Mowa chociażby o Dynamo Kijów, Maccabi Hajfa czy Olympiakos. Polskie media przeganiają się w opisywaniu propozycji jakie rzekomo spływają do jeszcze obecnego szkoleniowca Rakowa Częstochowy. Wiadomo już jednak, że wraz z końcem sezonu PKO BP Ekstraklasy Marek Papszun stanie się bezrobotny. Patrząc na wielość zainteresowania nim ten stan za długo nie potrwa.

Sam Papszun rozważa najbardziej dwa scenariusze. Pierwszy, który zakłada wejście od razu w nowy, najlepiej zagraniczny projekt, i drugi, w którym planuje sobie roczną przerwę od trenowania. Który z tych scenariuszów ziści się? Dowiemy się już w najbliższej przyszłości.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!