Foto: Twitter @_1liga_

W ostatnim meczu 33. kolejki Fortuny I Ligi Skra Częstochowa spotkała się z Puszczą Niepołomice. Gospodarze już przed tym spotkaniem byli pewni spadku do eWinner 2. Ligi. Po porażce z niepołomiczanami 0:3 zostało to jeszcze bardziej utwierdzone. Gracze z Małopolski dołączyli też do rywalizacji o bezpośredni awans.

Skra Częstochowa wiedziała w jak trudnej sytuacji znajduje się przed tym spotkaniem, więc do ataku ruszyła od razu polując na bramkę. Szczególnie aktywny był Piotr Nocoń, który w przeciągu kilku minut uderzał z dystansu dwukrotnie. Żaden jego strzał nie leciał jednak w światło bramki przyjezdnych. Animuszu częstochowianom wystarczyło tylko do 24. minuty. W niej Puszcza Niepołomice pomknęła prawą stroną. Podanie otrzymał Siemaszko i pokonał golkipera gospodarzy. W 37. minucie mogło być 2:0 dla gości. Po zamieszaniu w polu karnym uderzenie Siemaszki wybronił wybronił Bursztyn. Piłka musnęła jeszcze Mrozińskiego i opuściła plac gry. Pod koniec pierwszej połowy znów próbował Nocoń, ale brakowało mu ciągle więcej szczęścia. W 41. minucie kolejny raz Skra Częstochowa musiała mocniej uważać. W jej polu karnym bowiem znalazła się futbolówka, do której dopadł Mroziński, ale posłał ją w ręce Bursztyna. Częstochowianie choć parę razy zagrozili bramce swoich rywali (szczególnie w początkowych) to nie byli w stanie ostatecznie umieścić piłki w siatce. Na przerwę schodzili ze stratą jednej bramki.

W drugiej połowie gospodarze robili wszystko by doprowadzić choć do remisu. Szansę taką mieli w 53. minucie, ale zagranie Lukoszka do Flaka, a potem jak po sznurku do Pyrdoła nie przyniosło efektu w postaci gola. Niepołomiczanie starali się odpowiadać na te ataki, ale dla nich wynik był wystarczająco dobry. Po stronie Skry Częstochowy dwukrotnie główkował Mesjasz. Jedna z prób była niecelna, a druga została obroniona przez Komara. W 80. minucie ostatnie nadzieję gospodarzy zostały odebrane. Sędzia wskazał na jedenasty metr po tym jak jeden z piłkarzy niepołomiczan przewrócił się w polu karnym. Do rzutu karnego podszedł Pidrić i zamienił go na bramkę podwyższając prowadzenie na 2:0. Chwilę później mogło być już 3:0, ale Skrę uratował słupek. Końcówkę meczu częstochowianie grali w osłabieniu, bo drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji tego czerwoną otrzymał Piotr Nocoń. W doliczonym czasie gry gospodarzy, po nieporozumieniu obrońców dobił jeszcze Klisiewicz. Więcej w tym spotkaniu już się nie podziało. Skra Częstochowa przegrała z Puszczą Niepołomice 0:3.

Po tej porażce częstochowianie żegnają się z Fortuną I Ligą zajmując w niej szesnaste miejsce. Nie mają już szans na poprawienie swojej lokaty ani na spadnięcie jeszcze niżej. Puszcza Niepołomice natomiast może jeszcze wywalczyć sobie nawet bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy (przy własnym zwycięstwie i odpowiednich wynikach swoich rywali w ostatniej kolejce).

Skra Częstochowa – Puszcza Niepołomice 0:3 (0:1)

25′ 0:1 Artur Siemaszko

81′ 0:2 Rok Kidric (rzut karny)

90+4′ 0:3 Lucjan Klisiewicz

Skra Częstochowa: Bursztyn – Krzyżak, Mesjasz, Szymański – Flak, Baranowicz, Babiarz (68′ Sangowski), Lukoszek (68′ Winciersz), Nocoń, Pyrdol (78′ Gołębiowski) – Jaroch (68′ Olejnik).

Puszcza Niepołomice: Komar – Yakuba, Sołowiej, Wojcinowicz, Mroziński – Serafin (90+2′ Stec), Hajda, Zapolnik (64′ Thiakane), Frelek (64′ Bartosz), Siemaszko (64′ Siemaszko) – Kidrić (90+2′ Klisiewicz).

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!