foto: pzps.pl

Reprezentacja Polski siatkarek do lat 17 uległa Serbkom 1-3. Po granych ze zmiennym szczęściem pojedynkach pięciosetowych, Biało-Czerwone z impetem rozpoczęły dzisiejszy mecz i do zaawansowanej fazy drugiej partii nic nie wskazywało na stratę nawet seta. Tymczasem fatalna postawa w końcówce tej partii, a także bezradność na początku trzeciej, jak również w wielu innych fragmentach spotkania, zadecydowała o przykrej porażce.

Podopieczne trenera Krzysztofa Janczaka otworzyły spotkanie serią skutecznych ataków z prawego skrzydła (3:0), natomiast Serbki w początkowej fazie seta popełniały sporo niewymuszonych błędów własnych (9:6). Po asie serwisowym atakującej Nataszy Ornoch, o przerwę dla swojego zespołu poprosił trener Nemanja Zekić (12:8), chwila oddechu pozwoliła rywalkom na moment zminimalizować stratę do jednego punktu (13:12), jednak Polki szybko ponownie objęły kilkupunktowe prowadzenie, między innymi za sprawą skutecznego bloku na Mii Cirić (17:13). W końcówce partii Serbki zdecydowanie osłabły (22:16), dzięki czemu nasza drużyna bez większych problemów sięgnęła po zwycięstwo na otwarcie meczu (25:18).

Drugi set od punktowego ataku z krótkiej piłki rozpoczęła środkowa Maja Koput (1:0), w polu serwisowym nie do zatrzymania była Wiktoria Szewczyk (4:0). Przy sześciopunktowej przewadze naszej reprezentacji współgospodynie turnieju były już po dwóch przerwach na żądanie trenera (8:2), rozpędzone Polki nie zamierzały jednak zwalniać tempa i sukcesywnie zwiększały swoje prowadzenie (12:4). Mogło się zdawać, że losy tej partii są już przesądzone, ale Serbki wykazały się ogromną determinacją i wywarły dużą presję zagrywką (14:8). Po kolejnym okresie polskie dziewczęta miały już 8 punktów zapasu (19:11) i perspektywę drugiego wygranego seta na wyciągnięcie ręki. Jednak pomocną dłoń Polki wyciągnęły do przeciwniczek zza linii dziewiątego metra kilkukrotnie punktowała Nevena Marjanović (19:17), a na przyjęciu naszej drużyny dominował paraliż. Niespodziewanie w samej końcówce rywalki zdołały wyjść na prowadzenie (23:20), którego nie pozwoliły już sobie odebrać (25:21).

Początek trzeciej odsłony był pokazem koncertowej gry reprezentantek Serbii, które niesione spektakularną wygraną w poprzednim secie, całkowicie zdominowały polski zespół w tym momencie spotkania (8:3). Trener Krzysztof Janczak zdecydował się sięgnąć po zmiany (11:6), po których jego zawodniczki rzuciły się do zaciętej walki, doprowadzając tym samym do kolejnego w tym meczu zwrotu akcji i najpierw na tablicy wyników zagościł remis (17:17), a za chwilę to Biało-Czerwone objęły prowadzenie (21:20). Niestety to nie wystarczyło, a w decydującym momencie Polki popełniły kosztowne błędy w ataku, które poskutkowały rozstrzygnięciem również tej partii na korzyść przeciwniczek (25:21).

Ostatnią partię dzisiejszego meczu zdecydowanie lepiej rozpoczęły zawodniczki Nemanji Zekicia, które bardzo szybko odskoczyły na bezpieczną przewagę (6:1), czym zmusiły polskiego szkoleniowca do poproszenia o pierwszą przerwę. W ataku dużą skutecznością popisywała się Mina Mihajlović (11:5), na zagrywce ręki nie wstrzymywała także Mia Cirić (15:6). Podobnie jak w poprzednim secie, pod koniec Polkom udało się dogonić Serbki (18:18), jednak w walce na przewagi lepsze okazały się przeciwniczki, które przypieczętowały zwycięstwo w tym spotkaniu atakiem z piłki przechodzącej (26:24).

Porażka mocno skomplikowała szanse Polek w kontekście walki o półfinał Mistrzostw Europy U-17. Te na obecną chwilę zostały ograniczone do minimim.

Polska – Serbia (25:18, 21:25, 21:25, 24:26)

Polska: Robińska, Michalak, Grejman, Ornoch, Szewczyk, Ziółkowska, Janusz, Pinderska, Olszowiec, Kicman, Dorywalska, Redzimska, Bulzacka, Koput

Źródło: pzps.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!