Zaledwie przed momentem zakończył się ćwierćfinałowy mecz Igi Świątek z Czeszką, Lindą Noskovą w ramach WTA 250 w Warszawie. Liderka światowego rankingu bez problemu zwyciężyła pierwszego seta 6:1, a drugiego 6:4. Nie bezpodstawnie mówi się więc, że mączka jej sprzyja.
Pierwsza partia zakończyła się po trzydziestu trzech minutach. Iga Świątek oddała swojej rywalce zaledwie jednego gema pewnie wygrywając 6:1.
Drugi set ćwierćfinałowego starcia początkowo odbywał się na korzyść młodej, zaledwie 18 – letniej Czeszki. Zawodniczka, która zajmuje obecnie 59. miejsce w rankingu WTA, skutecznie powstrzymywała Igę i przez osiem gemów nie oddała prowadzenia. Pierwszego gema w drugim secie wygrała nawet do zera. Tak więc z pewnością może czuć dumę mimo porażki, bo tak dobra gra z najlepszą zawodniczką na świecie w tak młodym wieku to naprawdę spory wyczyn. Warto również wspomnieć, że Noskova bierze udział w deblu, więc w trakcie turnieju gra częściej i zmęczenie jest większe. Koniec końców drugi set zwyciężyła również Polka – 6:4. Co ciekawe, Iga w tym turnieju wszystkie mecze wygrała w dwóch setach.
Warto dodać, że sam mecz miał odbyć się wczoraj, jednak plany pokrzyżował padający deszcz oraz przepisy. Podczas turnieju w Warszawie pojawiło się kilka zaległych meczy, przez co organizatorzy musieli przełożyć mecz.
Świątek w półfinale zmierzy się ze zwyciężczynią pary Watson – Wickmayer, który odbędzie się jutro.
1/4 finału WTA 250 w Warszawie:
Iga Świątek – Linda Noskova 2:0 (6:1, 6:4)