Przedostatni dzień pływackich Mistrzostw Świata w Fukuoce dobiegł końca. Z perspektywy polskich kibiców najważniejszy był rekord Polski Dominiki Sztandery oraz nowy rekord życiowy Krzysztofa Chmielewskiego i Kacpra Stokowskiego. To także liczne awanse do półfinałów osiągnięte w sesji porannej oraz do finałów w sesji popołudniowej czasu polskiego.
Poranne eliminację rozpoczęły się od występu Katarzyny Wasick na 50. metrów stylem dowolnym. Polska pływaczka miała dziewiąty czas kwalifikacji 24,71 s, który wystarczył do awansu do półfinału. Wasick była też bliska minimum olimpijskiego, ale ostatecznie go nie zdobyła. Pewnie (z czwartym wynikiem) do półfinału na 50. metrów stylem grzbietowym dostał się Ksawery Masiuk – 24,71 s. Jego kolega reprezentacyjny Kacper Stokowski również zdobył przepustkę bijąc przy tym swój rekord życiowy. Od dziś wynosi on 24,91 s, co dało dziesiąty czas eliminacyjny. Na 50. metrów stylem klasycznym startowała Dominika Sztandera. Jej wynik 30,68 s. był trzynastym po wszystkich seriach i dał awans do 1/2 finału. Dobrze spisał się także na 1500. metrów stylem dowolnym Krzysztof Chmielewski. Mimo pobicia ”życiówki” – 15:01,89 dziewiętnastolatek nie zdołał się dostać do półfinału (szesnasta lokata w eliminacjach).
W sesji popołudniowej czasu polskiego mieliśmy jeden finał z udziałem polskiej pływaczki. Laura Bernat na 200. metrów stylem motylkowym uplasowała się na siódmej pozycji z czasem 2:10,68. Polaków oglądaliśmy też w czterech półfinałach. Ksawery Masiuk z czwartym rezultatem awansował do finału sprinterskiego grzbietem (24,47 s). Osiemnastolatek był o 0,03 s. od rekordu Polski. Na półfinale występy w Fukuoce zakończyli: Kacper Stokowski (50. metrów stylem grzbietowym) – jedenaste miejsce (24,99 s), Katarzyna Wasick (50. metrów stylem dowolnym) – dwunasta pozycja (24,72 s), Dominika Sztandera (50. metrów stylem klasycznym) – czternasta lokata (30,59 s – rekord Polski).
