To był piękny dzień w wykonaniu dwójki polskich lekkoatletów na młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Jerozolimie. Szczególnie wyjątkowo zapamiętają go sprinter Marek Zakrzewski oraz kulomiotka Zuzanna Maślana.
ME U20 trwają od poniedziałku, ale pierwszy dzień nie wyłonił żadnych medalistów (były rozgrywane eliminacje). Dziś natomiast były konkurencje finałowe, które dały nam dwa polskie medale. W sprincie na 100. metrów najszybszy był Marek Zakrzewski. Polak świetnie wyszedł z bloków i zyskał tym przewagę nad rywalami. Mimo, że Szwed Hughes na niego naciskał to Zakrzewski utrzymał prowadzenie do samej mety przekraczając ją jako pierwszego. Jego czas 10,25 s. to nowy rekord Polski. Wcześniej w eliminacjach polski sprinter również stanął na wysokości zadania uzyskując czas 10,29 s, który przez jeden dzień był również rekordem Polski. Na tym jednak nie koniec Mistrzostw dla Zakrzewskiego. Polak będzie miał okazję wystąpić jeszcze na 200. metrów, gdzie również nie pozostaje bez szans medalowych.
Świetnie spisała się też kulomiotka Zuzanna Maślana. Polka pchnęła kulę w najlepszej próbie na odległość 16,90 m, co dało jej srebrny medal. Maślanę pokonała tylko Niemka Ndubuisi, która rewelacyjnym pchnięciem na 17,97 m. wyszła na czoło list na świecie w kategorii U20.
O sporym pechu może mówić polska miotaczka Maria Duszkiewicz i polski miotacz Wojciech Lewkowicz. Oboje uplasowali się na czwartym miejscu. Duszkiewicz przez długi czas była trzecia ustanawiając przy tym swoją życiówkę – 61,93 m. Niestety w ostatniej kolejce rzutu młotem wyprzedziła ją Niemka Julien i Polka spadła na czwartą pozycję. Lewkowicza natomiast przerzucił Holender Rolvink. Mimo to Polak może mieć powody do zadowolenia, bo poprawił swój rekord życiowy, który od dziś wynosi 58,98 m.
W finale na 110. metrów przez płotki piąty był Patryk Kamionek (13,58 s), a siódmy Oskar Bydoń (13,79 s).
W trójskoku dziewiąte miejsce zajęła Olga Szlachta z wynikiem 13,01 m.
Zmagania w siedmioboju na szesnastej lokacie z 4175 punktami zakończyła Paulina Kubis. Przede wszystkim swój nienajlepszy wynik zawdzięcza żadnej niemierzonej próbie w skoku w dal.
