W 1/8 finału debla po wielu przerwach spowodowanych opadami deszczu Magda Linette i Bernarda Pera zostały wyeliminowane przez Ludmyłę Kiczenok oraz Jelene Ostapenko. Para polsko-amerykańska przegrała 1:2.
Jeszcze w środę Linette i Pera cieszyły się z wygranej po niełatwym boju nad Nadią Kiczenok oraz Alycią Parks 2:0 (7:6 [11-9], 7:6 [7-3]. Ich spotkanie obfitowało w wiele przełamań i tie-breaków. Ostatecznie jednak to para polsko-amerykańska była górą.
Wczoraj w nocy czasu polskiego Linette i Pera toczyły pojedynek z Ludmyłą Kiczenok i Jeleną Ostapenko. To był kolejny trudny bój z Ukrainką i Łotyszką, który skończył się dopiero po trzech partiach.
W pierwszym secie mieliśmy koncert przegranych własnych podań i wiele breakpointów. Panie przełamywały się na okrągło. Utrzymanie serwisu stanowiło nie lada problem dla Kiczenok i Ostapenko, które łącznie zostały aż czterokrotnie przełamane. Dla porównania Linette i Pera tylko dwa razy straciły podanie (w drugim i szóstym gemie). To zaowocowało końcowym zwycięstwem duetu polsko-amerykańskiego 6:3, choć nie wiele brakowało aby ten set trwał jeszcze dłużej. Końcowo jednak Linette i Pera wykorzystały trzecią piłkę setową i zamknęły tę partię.
Drugi set przyniósł dwa przełamania. Niestety oba były wykonane na Magdzie Linette i Bernardzie Perze. Polka i Amerykanka również miały dwukrotnie szansę na odbiór podania, ale z ani jednej z nich nie skorzystały. Pierwszą piłkę setową za to wykorzystały Kiczenok i Ostapenko wygrywając 6:2.
O losach całego meczu miał zdecydować tie-break. W nim działo się bardzo dużo, ale to Ukrainka i Łotyszka grały lepiej na serwisie i doprowadziły do dwóch meczboli. Linette i Pera dzielnie się broniły, ale musiały uznać wyższość swoich rywalek przegrywając 8-10 i w całym meczu 1:2.
1/8 debla WTA 1000 w Montrealu:
Ludmyła Kiczenok/Jelena Ostapenko – Magda Linette/Bernarda Pera 2:1 (3:6, 6:2, 10-8)
