Ostatnim akcentem Mistrzostw Europy w kolarstwie szosowym były wyścigi ze startu wspólnego juniorek oraz elity mężczyzn. Piątego dnia daleko w tyle zostali polscy reprezentanci plasując się na lokatach poza czołową trzydziestką.
Dla polskich kolarzy ME w Holandii nie zapiszą się medalowymi zgłoskami ani jakimiś spektakularnymi osiągnięciami. Ostatniego dnia bowiem zarówno juniorki jak i elita mężczyzn nie odgrywała pierwszych skrzypiec na trasie.
Juniorki:
Kolarki miały do przejechania płaskie 68 km. Na końcu dopiero znajdowała się ścianka wspinaczkowa Col du VAM, która miała wyłonić ostatecznie mistrzynię Europy juniorek. Do wyścigu o ten tytuł stanęło sześć polskich reprezentantek: Barbara Cywińska, Aleksandra Grudzińska, Marta Marek, Martyna Szczęsna, Weronika Wąsaty i Otylia Zagórska. Żadna z nich jednak nie włączyła się do walki o podium. Najwyżej sklasyfikowana została Wąsaty – 30. miejsce. Ciut niżej była Szczęsna – 31. miejsce. Obie panie do zwyciężczyni – Belgijki Fleur Moors (01:59,45) straciły dwadzieścia pięć sekund. Kolejne polskie kolarki docierały do mety na dalszych pozycjach z ponad minutowym opóźnieniem względem mistrzyni Europy juniorek.
Elita:
Elita mężczyzn rywalizowała na znacznie dłuższej trasie – 200 km, która wiodła od Assen aż na szczyt Col du VAM. Polacy wystąpili w ciekawym zestawieniu: Michał Kwiatkowski, Piotr Brożyna, Filip Maciejuk, Stanisław Aniołkowski, Cesare Benedetti, Marceli Bogusławski i Maciej Paterski, ale jednocześnie mocno zmęczonym po trudach całego długiego sezonu. Z wyścigu po kraksie musieli wycofać się w okolicach 120 kilometra do mety Paterski i Bogusławski. Jeszcze na niespełna 100 kilometrów do końca wyścigu w czołówce znajdowali się Kwiatkowski, Maciejuk, Benedetti i Aniołkowski. Reprezentanci Polski nie wytrzymali tempa przy piątym podjeździe i zniknęli w czeluściach peletonu. Ostatecznie do mety na najwyższym z Polaków miejscu dojechał Filip Maciejuk – pięćdziesiąta trzecia pozycja ze stratą ponad sześciu minut do Francuza Christophe Laporte, czyli nowego posiadacza koszulki w gwiazdy. Wyścig zdołali jeszcze ukończyć Benedetti i Brożyna. Pozostali polscy kolarze wycofali się z niego.
