Foto: pzps.pl

Mistrzostwa Świata w siatkówce plażowej oficjalnie rozpoczęły się dziś dla trzech polskich par. Dwie z nich zwyciężyły swoje pierwsze spotkania, a jedna przegrała. 

Gruszczyńska/Wachowicz – Liliana/Paula 1:2 (25:27, 21:15, 10:15)

Jako pierwsze na piasku w Meksyku pojawiły się Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz. Polki w inaugurującym starciu grupowym mierzyły się z Hiszpankami Lilianą i Paulą. Nasze panie nieźle rozpoczęły odskakując na 5:2. Później jednak straciły swoją przewagę, żeby za chwilę znów ją odzyskać, po asie serwisowym Jagody Gruszczyńskiej. Polskie siatkarki plażowe zaczęły popełniać coraz więcej błędów, i roztrwoniły całą zaliczkę. Walka do samego końca seta była już bardzo wyrównana i ostatecznie po grze na przewagi zwyciężyły Hiszpanki (27:25).

W drugim secie nasze panie odkuły się na siatkarkach z półwyspu Iberyjskiego. Przede wszystkim pokonały je swoją dobrą grą na serwisie (łącznie zaserwowały aż pięć asów). Polki otrzymały kilka piłek setowych, i skończyły drugą z nich wygrywając wysoko 21:15.

Niestety w tie-breaku nie potrafiły utrzymać swojej dyspozycji. Szybko oddały inicjatywę, a odbiór jej szedł im bardzo ciężko. Ostatecznie Gruszczyńska i Wachowicz doszły swoje rywalki, ale nie na długo, bo po chwili to znów Hiszpanki prowadziły 11:8. Zwycięstwo polskich przeciwniczek 15:10 i w całym meczu 2:1 przypieczętował atak Liliany.

Łosiak/Bryl – Bassereau/Lyneel 2:0 (21:18, 21:14)

Zdecydowanie szybciej, bo po dwóch setach zakończyła się rywalizacja Michała Bryla i Bartosza Łosiaka przeciwko Francuzom Bassereau oraz Lyneel. Polacy poradzili sobie świetnie wygrywając obie partię. O ile w tej pierwszej nie mogli być pewni zwycięstwa do samego końca (21:18), o tyle w drugiej od samego początku prowadzili i nie dali odebrać sobie wypracowanej przewagi (21:14).

Łącznie Łosiak zdobył dziewiętnaście punktów, a Bryl siedemnaście.

Schalk/Bourne – Kantor/Zdybek 0:2 (19:21, 19:21)

Jako ostatni w Meksyku zagrali Piotr Kantor i Jakub Zdybek. Na przeciwko nich stanęli siatkarze plażowi z USA Schalk oraz Bourne. Panowie podobnie jak Bryl i Łosiak zakończyli mecz po dwóch wygranych setach. Oba kończyły się jednakowym wynikiem 21:19. W pierwszym o zwycięstwie Polaków zadecydował punktowy blok, a w drugim skuteczne ataki prezentowane przez Jakuba Zdybka.

Piotr Kantor zakończył pierwszy mecz grupowy z dorobkiem dwudziestu punktów, a Jakub Zdybek z czternastoma.

Wszystkie trzy nasze pary zobaczymy ponownie jutro podczas drugich spotkań fazy grupowej Mistrzostw Świata.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!