foto: azs.umcs.pl

AZS UMCS Lublin uległ na wyjeździe Valencii w spotkaniu 2. serii Euroligi Kobiet 45-64. Mistrzynie kraju zagrały osłabione brakiem środkowej Channon Fluker, która nabawiła się urazu. Przez blisko pół pierwszej kwarty Valencia nie mogła trafić do kosza lublinianek, lecz potem dominacja należała już do hiszpańskiego zespołu.

Pierwsze minuty były nerwowe i chaotyczne z obu stron. Jako pierwsze sytuację opanowały przyjezdne – dwa razy do kosza z gry trafiła Emily Kalenik (0:4). Miejscowe odblokowały się w 5. minucie, jednak w następstwie przebudzenia zdobyły 7 punktów z rzędu (7:4). Im dłużej toczyła się gra w tej kwarcie, tym swobodniej poczynały sobie gospodynie, odjeżdżając na finiszu pierwszej części gry na 11 punktów (19:8).

W II kwarcie łatwiej nie było. Lublinianki miały problem ze skutecznością, nie będąc w stanie trafić z gry przez kilka minut. Czoła Valencii starała się stawić Aleksandra Zięmborska, która odważnie wchodziła pod kosz zarabiając po faulach rzuty osobiste. Szarpać starały się Dominika Fiszer i Dominika Ullman. Z kolei wciąż brakowało skuteczności Elin Gustavsson, która zaledwie raz była w stanie skutecznie zakończyć akcję 2+1. Na przerwę hiszpański zespół schodziła z 16-punktowym zapasem (36:20).

Kolejna kwarta była dość wyrównana za sprawą słabej skuteczności gospodyń. Jednak mistrzyniom kraju również brakowało skuteczności, szczególnie w rzutach za trzy punkty. Z kolei u rywalek brylowała w tym względzie Casas. Więcej pracy gości na desce poskutkowało minimalnym zwycięstwem gości, jednakże przed ostatnią kwartą różnica wynosiła sporo, bo 15 punktów (50:35).

W ostatnim rozdaniu przyjezdnym trudno było odmówić woli walki, lecz wciąż na próżno było szukać celnych rzutów oraz rosła przewaga Valencii w zbiórkach na obu tablicach. Wejść pod kosz próbowała Schyla Heal, jednak z niewielkimi efektami. Trzy minuty przed końcem po raz pierwszy za trzy trafiła Ullman, jednak zdało się to tylko do zmniejszenia już ponad dwudziestopunktowej straty.

Valencia BC – AZS UMCS Lublin 64:45 (19:8, 17:12, 14:15, 14:10)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!