Gdansk,28.10.2023 FORTUNA I LIGA PILKA NOZNA MECZ Lechia Gdansk - Stal Rzeszow Sezon 2023/24 POLISH FIRST LEAGUE FOOTBALL GAME Lechia Gdansk - Stal Rzeszow NZ Milosz Kalahur, Lukasz Gora Fot. TOMASZ RULSKI / 058sport.pl

Lechia Gdańsk odniosła cenne zwycięstwo nad Stalą Rzeszów w meczu rozegranym w ramach 13. serii Fortuna I Ligi. Gdańszczanie prowadzili po pierwszej połowie, a korzystny dla nich wynik utrzymywał się do ostatniego kwadransa. W nim piłkarze z Trójmiasta stracili bramkę, lecz szybko potrafili odpowiedzieć.

Lechia zaczęła odważnie i ta postawa szybko mogła przynieść korzyść w postaci bramki. Zuchwałym wręcz rajdom Khlana na lewym skrzydle brakowało jedynie kropki nad „i”. W 11. minucie jeszcze bliższy szczęścia był Tomasz Neugebauer. Mocny strzał sprzed pola karnego minimalnie minął lewy słupek bramki strzeżonej przez Jakuba Wrąbla.

Po raz kolejny groźny atak Lechiści przeprowadzili w 22 minucie. Thomas Bobcek prostopadłym podaniem doskonale odnalazł Maksyma Khlana. Sęk w tym, że Ukrainiec z okolic pola karnego przymierzył… wprost w koszyk golkipera.

8 minut później najgroźniejszą akcję przeprowadziła Stal. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bohdan Sarnavskyi najpierw odbił strzał Szymona Łyczko, a następnie złapał ją po dobitce Patryka Warczaka. Kolejne ataki gości wyraźnie podrażniły gospodarzy, którzy w końcu ruszyli z kontrofensywą. 35. minuta i gol! Camilo Mena popisał się precyzją przy dośrodkowaniu w pole karne. Akcję zamknął Maksym Khlan, który z pierwszej piłki uderzył nad bramkarzem, dając Biało-Zielonym upragnione prowadzenie.

Kilka minut później gdańszczanie powinni już prowadzić dwiema bramkami. W roli głównej ponownie strzelecki duet Khlan-Mena. Tym razem Ukrainiec zagrał do Camilo, a ten po rajdzie przez pół boiska z kilku metrów uderzył prosto w bramkarza z dość mizernym skutkiem. Do końca pierwszej połowy to Lechia miała większy apetyt na kolejnego gola. Na razie musiała obejść się smakiem…

Oba zespoły weszły dość niemrawo w drugą część spotkania. Po kwadransie groźną sytuację z pozoru niegroźnej akcji zdołali stworzyć zawodnicy rzeszowskiej Stali. Przed polem karnym wykopana w górę (w teorii na uspokojenie) piłka trafiła pod nogi Szymona Łyczko. Napastnik uderzył z woleja. Piłka minimalnie minęła lewy słupek bramki Bohdana Sarnavskyi’ego. Lechia odpowiedziała w 65 minucie. Tuż przed linią szesnastego metra sfaulowany został Louis D’Arrigo. Do piłki podszedł Rifet Kapić, lecz po niezłym, płaskim strzale i zamieszaniu pod bramką, goście zdołali oddalić zagrożenie spod własnej bramki.

Lechia upodobała sobie ataki lewym skrzydłem i ponownie przeprowadziła taki w 71. minucie doskonałe dośrodkowanie posłał w pole karne Maksym Khlan. Futbolówka o centymetry minęła głowę Camilo Meny. Kilka minut później… Bliźniacza sytuacja. Tym razem podobnej odległości zabrakło Łukaszowi Zjawińskiemu.

Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. W 78. minucie stare, piłkarskie porzekadło przypomniał Biało-Zielonym Adler da Silva Parreira. Piłkę wyłożoną przez Andreja Prokicia z piątego metra wpakował do siatki Lechii z zimną krwią.

W 85. minucie sprawy w swoje ręce wziął człowiek do zadań specjalnych, (tych z gatunku „rzutem na taśmę”) Tomasz Neugebauer. Pomocnik holował piłkę z własnej połowy, aż pod bramkę Stali. Efektowny rajd zakończył strzałem sprzed linii 16. metra. Piłka posłana w lewy dolny róg rzeszowskiej bramki zatrzepotała w sieci. Tomasz Neugebauer ustalił tym samym wynik spotkania. Lechia Gdańsk vs. Stal Rzeszów 2:1.

Fortuna I.Liga – 13.kolejka

LECHIA Gdańsk – STAL Rzeszów 2:1

6. Khlan, 85. Neugebauer – 78. Adler

Lechia Gdańsk: Sarnavsky – Piłka, Chindris, Olsson, Kałachur, Neugebauer, Zhelizko, Mena, Kapić, Khlan, Bobcek.

Stal Rzeszów: Wrąbel – Warczak, Góra, Kościelny, Oleksy – Danielewicz, Kądziołka, Thill, Łyczko, Prokić – Adler.
Źródło: lechia.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!