Mimo, że przez prawie całe Młodzieżowe Mistrzostwa Świata w zapasach nie doczekaliśmy się medalu, to ostatniego dnia dużą frajdę sobie i wszystkim kibicom zapewnił Szymon Szymonowicz.
Szymonowicz (kat. 87 kg) w repasażu zmierzył się z Ormianinem Samvelem Sargsyanem, którego pokonał 4:0. Wystarczyły mu do tego pięćdziesiątej trzy sekundy.
Dzięki zwycięstwu mógł zetrzeć się jeszcze o brązowy medal z z Finem Waltterim Latvalą. Polski zapaśnik wypunktowywał swojego rywala jak chciał (wyniesienie, rzucenie czy końcowo wózek, który dał mu upragnione podium Młodzieżowych Mistrzostw Świata.
Gdyby nie Szymonowicz Polacy wyjechaliby z Tirany bez żadnego medalu, a tak mogą się pochwalić brązem wywalczonym przez ”klasyka” Szymona Szymonowicza!
