Polki przystąpiły do meczu z Hiszpankami w BJK Cup wiedząc, że nie mają już szans na awans. Zarówno Hiszpania, jak i Polska przegrały w grupie 0:3 z Kanadą. Przyczyną słabego występu Polek jest brak obecności pierwszej rakiety świata Igi Świątek, która z racji na powtarzający się, jak w zeszłym roku, konflikt terminarzy między WTA Finals, a BJK Cup, nie mogła uczestniczyć w rywalizacji reprezentacyjnej.
Pierwsza na kort wyszła Katarzyna Kawa (207 WTA). Stanęła naprzeciwko Rebece Masarovej (65 WTA). Mimo świetnego rozpoczęcia spotkania (4:0) i sięgnięcia po pierwszego seta (6:2), Polka przegrała 6:2 3:6 2:6.
W drugim singlu Magda Linette (24 WTA) zmierzyła się z Sarą Sorribes Tormo (50 WTA). Polka po wyrównanym starciu przegrała 6:7(5) 3:6.
Trzeci mecz był pojedynkiem deblowym. Katarzyna Kawa i Martyna Kuba zmierzyły się z hiszpańskim duetem Busca/Ribera. Tym razem, po wyrównanym spotkaniu, górą była reprezentacja Polski 0:6 7:6 3:10. Polki stanem 1-2 przegrały starcie grupowe z Hiszpankami.
Mecz, który był de facto pojedynkiem pocieszenia, bez wpływu na wyjście z grupy, niestety również został przegrany przez Polską reprezentację. Polska bez Igi Świątek nie miała szans na przebicie się w rywalizacji międzynarodowej. Miejmy nadzieję, że przyszły rok przyniesie więcej szczęścia biało-czerwonym.
