Mimo rozegrania 9 kolejek ORLEN Superligi, konto punktowe  Zepter KPR Legionowo jest identyczne jak przed rozpoczęciem rozgrywek – zerowe. W starciu z MMTS jak w wielu poprzednich zespół spod Warszawy nie odstawał od rywala, lecz porównanie atutów dotyczyło tylko jednej połowy…

Po odśpiewaniu Mazurka Dąbrowskiego, mecz uroczyście rozpoczął Tomasz Libner, który oddał 22 lata swojego życia na służbę dla Polski, z czego imponujące 11 lat spędził w elitarnym oddziale GROM.

Norbert Maksymczuk był odpowiedzialny za rzut pierwszej bramki, na co bezpośrednio odpowiedział Kamyczek, ustalając wynik na 1:1. Po chwilowej nieudanej sytuacji Kamila Cioka, drużyna MMts szybko wznowiła grę, co zaowocowało dwoma minutami kary dla Damiana Pawelca.

W trakcie osłabienia drużyny Maksymczuka, doskonały przechwyt doprowadził do kontry, która zakończyła się podwyższeniem wyniku na 2:1. Pierwsze prowadzenie MMts-u nastało po zaledwie 6 minutach, dzięki Cherkaszczenko, który skutecznie trafił do bramki ustalając wynik na 2:3.

Następnie, dwie minuty kary dla zawodników z Kwidzyna i rzut karny dla Legionowian, który Mateusz Chabior zamienił na trzecią bramkę KPR-u. Za nieprawidłowe zostawienie piłki, 2 minuty kary dla Wawrzyniaka, numer 17. W 12. minucie KPR powrócił na prowadzenie po rzucie ze skrzydła Frenkiego Brinovca.

Kolejne dwie minuty kary dla Kwidzynian, dla Kamyszka po indywidualnej akcji Filipa Fąfry, skutkują remisem 7:6. Po znakomitym fragmencie w obronie KPR-u, gospodarze prowadzili 9:6 w 19. minucie, co zmusiło trenera gości do wzięcia czasu.

Po przerwie, Legionowianie przełamali impas, a Filip Wawrzyniak zdobył siódmą bramkę. Dobra gra w obronie Kwidzynian przyniosła remis 9:9 w 22. minucie, ale Mateusz Kosmala po rzucie karnym doprowadził swoją drużynę do prowadzenia 9:10.

W 22. minucie pojawił się Adam Laskowski na boisku i po świetnej indywidualnej akcji doprowadził do remisu. Kary dla Wołowca i Maksymczuka skutkują grą gości w podwójnej przewadze. 1,5 minuty przed końcem, Legionowianie prowadzą 13:11 po dwóch świetnych akcjach Filipa Fąfary.

Przerwa końcowa rozpoczyna się od błędu MMTS’u, po którym drużyna KPR’u zdobywa rzut karny, zamieniony na bramkę przez Mateusza Chabiora. Szybka wymiana bramek, a wynik to 15:14. Wawrzyniak po indywidualnej akcji zdobywa kolejną bramkę. Po trudnym początku KPR-u, czas dla trenera Michała Prątnickiego w 37. minucie.

Czerwona kartka dla Filipa Fąfary za uderzenie w twarz. W 40. minucie MMTS wychodzi na dwubramkowe prowadzenie, ustalając wynik na 16:18. Szybka odpowiedź Krystiana Wołowca, który zdobywa 17. bramkę dla Legionowian.

Po festiwalu błędów gospodarzy przewaga dla gości to 18:21 w 44. minucie.

Za niesportowe zachowanie Grzenkowicza, arbitrzy wymierzają dwuminutową karę.

Szybkie wymiany obu drużyn i wynik w Legionowie to 22:24. Na bohatera meczu wyrasta zawodnik MMTS Kwidzyn, Filip Wawrzyniak, który zdobył już imponujące 9 bramek.

Na dziesięć minut przed końcem, wynik to 22:27. Kwidzynianie kontynuują dominację, osiągając 22:28. W 58. minucie MMTS Kwidzyn prowadzi 26:32. W ostatniej minucie spotkania Frenki Brinovec zdobywa swoją piątą bramkę. MMTS wwozi z Legionowa trzy punkty, wygrywając spotkanie 28:34. Nagrodę MVP ufundowaną przez firmę Weron Filipowi Wawrzyniakowi wręczył wieloletni weteran wojenny Robert Biernat.

Zepter KPR Legionowo – MMTS Kwidzyn 28:34 (13:12)

Zepter KPR Legionowo: T. Szałkucki, K. Zacharski, J.Brzeziński, N. Maksymczuk 4, M. Klapka, T. Kasprzak, F. Fąfara 5, D. Pawelec 1, S. Lewandowski, K. Adamczyk 1, K. Tylutki, F. Brinovec 6, K. Wołowiec 5, M. Chabior 4, A. Laskowski 1, K. Ciok 1.

Kary: N. Makszymczuk 2”, D. Pawelec 2”, K. Wołowiec 2″, Filip Fąfara dyskwalifikacja.

MMTS Kwidzyn: J. Matlęga, Ł. Zakreta, P. Grzenkowicz 2, L. Łazarczyk 1, R. Kamyszek 7, A. Guziewicz, F. Wawrzyniak 9, J. Welcz, F. Jarosz, M. Kosmala 7, I. Malczak 1, R. Landzwojczak 2, B. Cherkashchenko 4, T. Chałupka, W. Jankowski 1, F. Lewczyk.

Kary: P. Grzenkowicz ”, R. Kamyszek 2″, F. Wawrzyniak 2″, R. Landzwojczak 2″, W. Jankowski 2″.

Źródło: Biuro prasowe ORLEN Superliga

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!