W czwartkowe południe, w Nyonie, rozlosowano pary półfinałowe trzech ścieżek barażowych do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. Poznano także gospodarzy meczów finałowych.
Już we wtorek, po zakończeniu grupowych zmagań eliminacyjnych, wiadomo było, że rywalem półfinałowym Polaków będzie reprezentacja Estonii, a mecz odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tak więc nasi reprezentanci, mimo słabej formy w ostatnim czasie, wydają się faworytem tego spotkania.
Dzisiejsze losowanie wyłoniło pozostałe półfinały oraz gospodarzy finałów. Drugim półfinałem w ścieżce A będzie mecz Walia – Finlandia. Tam faworyt również wydaje się oczywisty, co nie sprawia wiele radości polskim kibicom.
Walijczycy są trudnym przeciwnikiem, co pokazali w meczach Ligi Narodów z naszą reprezentacją. Co prawda, oba spotkania zwyciężyła Polska, jednak przyszło jej to z dużym trudem. Teraz ranga spotkania będzie większa niż wtedy, a potencjalne spotkanie tych drużyn odbędzie się w Walii, bo to zwycięzca meczu Walia – Finlandia zostanie gospodarzem finału.
Gdyby to Finlandczycy sensacyjnie przeszli do finału, to także łatwo nie będzie. Drużyna ze Skandynawii to uczestnik minionego Euro i będzie chciała wziąć udział w tym turnieju również za rok.
W ścieżce B w półfinałach zmierzą się Izrael z Islandią oraz Bośnia i Hercegowina z Ukrainą, natomiast w ścieżce C powalczą Gruzja z Luksemburgiem i Grecja z Kazachstanem.
Półfinały zostaną rozegrane 21, a finały 26 marca.
