Foto: miedzlegnica.eu

Spotkanie Miedzi Legnica z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza zamykało 19. kolejkę pierwszoligowych rozgrywek. Obie ekipy polowały na komplet punktów potrzebny, by gonić czołówkę i jak najwyżej uplasować się na koniec 2023 roku. Ostatecznie drużyny podzieliły się punktami, choć sprawa wyjaśniła się dopiero w końcowych minutach.

Przez pierwsze minuty na murawie panował chaos, a walka najczęściej toczyła się w środkowej części boiska. Pierwsza groźniejsza sytuacja nastąpiła dopiero w 11. minucie. Z podania w pole karne gości skorzystał Mansfeld, jednak jego uderzenie poszybowało nad poprzeczką. Kolejna szansa nadeszła niespełna dziesięć minut później, tym razem po rzucie rożnym, a „Słonie” przed utratą bramki uratowało obramowanie bramki. Na szczęście dla Miedzi, to co nie udało się w 20. minucie, udało się parę minut potem. W 27. minucie spotkania bramkarz gości, Tomasz Loska, niefortunnie wybił piłkę, która trafiła pod nogi Kamila Drygasa. Napastnikowi Miedzi pozostało dopełnić formalności i przy Hetmańskiej 2 zrobiło się 1:0 dla legniczan. Po bramce obie ekipy nieco się wycofały, a spotkanie uspokoiło się. W pierwszej odsłonie nastąpiło jeszcze tylko jedno wydarzenie warte uwagi – z urazem z boiska zszedł Trubeha, a w jego miejsce pojawił się Jakubik.

Po przerwie do ataku ruszyli gospodarze próbując podwyższyć prowadzenie i nie pozostawić złudzeń rywalowi. Miedź cierpliwie i konsekwentnie nacierała na bramkę Loski i dopięła swego. W 56. minucie piłkę do siatki po koźle skierował Drygas, tym samym kompletując dublet. Wydawało się wtedy, że nic już gospodarzom nie odbierze tego zwycięstwa. Kibice na kolejne trafienie w meczu czekali do 84. minuty. Tym razem do głosu w końcu doszła Termalica. Po zamieszaniu w polu karnym do siatki piłkę wpakował Jakubik i choć początkowo sędzia gola nie uznał, to po chwili zmienił decyzję i niecieczanie złapali kontakt. Spanikowani zawodnicy Miedzi cofnęli się, a Termalica złapała wiatr w żagle. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry, w sytuacji sam na sam z Mądrzykiem górą okazał się Radwański i nagle zrobiło się 2:2. Końcówka spotkania została zdominowana przez gości, którzy nagle zapragęli zdobyć komplet punktów, a rozpaczliwie broniąca się Miedź próbowała utrzymać punkt. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:2, choć przez ogromną część spotkania nic na to nie wskazywało.

19. kolejka Fortuna 1. Ligi

Miedź Legnica – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:2 (1:0)

Bramki: 27. Drygas, 56. Drygas – 84. Jakubik, 90. Radwański

Miedź Legnica: Mądrzyk – Aguado, Drygas, Guzdek, Hartherz, Kostka, Mijusković, Michalik (68. Drzazga), Lehaire (86. Bogacz), Drygas, Mansfeld (68. Agbor)

Rezerwowi: Agbor, Bogacz, Carolina, Chadala, Drzazga, Lewandowski, Momoh, Tront, Zalewski
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Loska – Zaviskiy, Spendlhofer, Putiwcew (90+6. Kasperkiewicz), Wacławek (62. Wolski), Trubeha (43. Jakubik), Ambrosiewicz , Dombrovskiy (62. Fassbender), Radwański, Branecki (62. Poliarus), Karasek

Rezerwowi: Bahonko, Fassbender, Hilbrycht, Jakubik, Kasperkiewicz, Polyarus, Topór, Wolski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!