Trefl Sopot
Andy Van Vliet fot: plk.pl

King przegrywa z Treflem Sopot 79:84 w Szczecinie. Przez całe spotkanie goście kontrolowali grę i wyjeżdżają ze zwycięstwem na swoim koncie. Bardzo dobre spotkanie rozegrali Andy Van Vliet (Trefl) – 22 punkty, cztery zbiórki oraz Andrzej Mazurczak (King) – 12 punktów, 12 asyst i pięć zbiórek.

Morris Udeze ze Szczecina, zainaugurował pierwszą kwartę, celnym rzutem za dwa. Odpowiedział mu Aaron Best, celną trójką. Van Vliet dołożył swoje pięć punktów i było już 8:4 dla Trefla. Po stronie gospodarzy trafiali Mazurczak i Michał Nowakowski, zmniejszając stratę do dwóch punktów. Drużyna z Sopotu jednak skutecznie uciekała rywalowi, za sprawą celnym koszy m.in. Szymona Tomczaka i Jarosława Zyskowskiego. Tym samym kończyła kwartę z ośmioma punktami przewagi.

Druga kwartę otworzył Van Vliet i jego trzy punkty. Po stronie gospodarzy, dwa celne rzuty wolne wykorzystał Udeze. Natomiast u gości pięć punktów zdobył Paul Scruggs, podwyższając przewagę do 14 oczek. King zaliczył za to serię dziesięciu punktów z rzędu, a trafiali Filip Matczak i Udeze. Strata ich zespołu, stopniała do czterech punktów. Przełamania dokonał Mikołaj Witliński, a swoje kolejne punkty zdobył Van Vliet. Przewaga wzrosła do siedmiu punktów, ale na sekundę przed końcem kwarty, Zac Cuthberston trafił za trzy punkty.

Po przerwie, pierwsze punkty zdobył Udeze. Trefl zdobył za to cztery punkty z rzędu, za sprawą Zyskowskiego i Witlińskiego. Ich drużyna prowadziła 44:38, a na chwilę przeszkodził im Udeze i jego celny wsad. Zespół przyjezdnych zanotował siedem punktów pod rząd, a ich przewaga wynosiła 11 oczek. Wtedy wkroczył do akcji Darryl Woodson, który zdobył osiem punktów z rzędu i zmniejszył przewagę Kinga do trzech punktów. W miarę szybko zareagowali zawodnicy z Sopotu i powiększyli przewagę do dziewięciu punktów.

Finalną część spotkania rozpoczął Zyskowski, celnym rzutem za dwa. W odpowiedzi Nowakowski, zanotował trójkę na swoim koncie. Podopieczni trenera Tabaka skutecznie bronili swojego prowadzenia i powiększyli przewagę do 13 punktów. Jednak drużyna ze Szczecina ruszyła do akcji, a za sprawą Filipa Matczaka i jego dwóch celnych trójek, zmniejszyła stratę do siedmiu oczek. Po stronie zespołu z Trójmiasta, za to wpadły trzy trójki, co dało im prowadzenie 11 punktami. Gospodarze próbowali dogonić rywala, ale ostatecznie to goście wygrywają to spotkanie, z pięcioma punktami zapasu.

King Szczecin – Trefl Sopot: 79:84 (16:24,20:16,14:19,29:25)

King Szczecin: Udeze 19, Matczak 13, Woodson 12, Mazurczak 12, Nowakowski 10, Cuthbertson 8, Łabinowicz 4, Borowski 1, Żołnierewicz 0, Żmudzki 0, Meier 0

Trefl Sopot: Van Vliet 22, Zyskowski 17, Best 14, Witliński 13, Scruggs 5, Varadi 4, Tomczak 3, Schenk 3, Barnes 3, Musiał 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!