fot: UNI Opole

W meczu 18. kolejki TAURON Ligi siatkarki UNI Opole starły się z MOYA Radomką Radom. Pojedynek ten pomiędzy sąsiadującymi w tabeli zespołami był bardzo wyrównany. Ostatecznie górą z niego wyszły opolanki. 

Sobotnie mecze w TAURON Lidze kończyły opolanki i radomianki. W pierwszym secie gra od samego początku była niesamowicie wyrównana. Żadna z ekip nie potrafiła wyjść na chociaż dwa punkty zaliczki. Po stronie gospodyń głównie punktowała Katarzyna Zaroślińska-Król, a po drugiej stronie siatki odpowiedzialne za zdobywanie oczek były przede wszystkim Monika Gałkowska oraz Howe-Johnson. Oba zespoły nie często się myliły. Pojedyncze błędy zdarzyły się Murek czy Bińczyciej. Dopiero w połowie seta na dwa punkty odskoczyły zawodniczki Radomki Radom. Stało się to po bezpośrednim oczku z zagrywki zdobytym przez Howe-Johnson. Taka zaliczka nie robiła jednak większego wrażenia na opolankach. Te bowiem poczekały na pomyłkę Gawkowskiej, a później udane dwie kontry Zaroślińskiej-Król i Orzyłowskiej (19:18). Następnie jeszcze błąd popełniła Murek i to siatkarki UNI Opole były w lepszej sytuacji (20:18). Szybko do gry znów wróciły radomianki. Wystarczył im do tego blok Świrad na Zaroślińskiej-Król i as serwisowy Nowakowskiej. Opolanki chwilę później również popisały się asem w wykonaniu Orzyłowskiej. Końcówka zatem była wyrównana jak cały inaugurujący set. Lepiej emocje w niej wytrzymały gospodynie zwyciężając 26:24.

W drugi set zdecydowanie lepiej i mocniej weszły opolanki. To one od samego początku narzuciły swoje tempo gry i objęły prowadzenie, które z czasem jeszcze bardziej powiększały. Na boisku wyróżniała się Zaroślińska-Król, ale też Orzyłowska czy Pamuła. Żadnej z nich nie można było odmówić animuszu. Zdecydowanie brakowało go po drugiej stronie, gdzie często obserwowaliśmy pomyłki i niedokładne zagrania. Po bloku Połeć na Gałkowskiej siatkarki UNI Opole prowadziły dwoma punktami (12:10). MOYA Radomka Radom jeśli już kończyła swoje ataki to robiła to na raty, przez co ciężko było dogonić rywalki. Kiedy Gałkowska kolejny raz się pomyliła, a kontrę skończyła Zaroślińska-Król zaliczka opolanek wzrosła do czterech oczek (16:12). Co prawda nie udało jej się w dokładnie takim stanie utrzymać do końca, ale ten set i tak padł łupem gospodyń. Stało się to po tym jak partię atakiem spuentowała Zaroślińska-Król.

Trzecia odsłona podobnie jak dwie poprzednie przez większość czasu była wyrównana. Gospodynie na lekkie prowadzenie wysunęły się po tym jak Orzyłowska zablokowała Murek. W kolejnej akcji tym samym odpowiedziała jej Scholzel zatrzymując Zaroślińską-Król (3:3). Następne wymiany to głównie gra punkt za punkt. Dopiero w momencie, gdy na zagrywkę powędrowała Pamuła wynik zaczął się diametralnie zmieniać. Najpierw błąd w przyjęciu popełniła Gajer, a następnie Murek dając łatwe dwa oczka UNI Opole. Radomianki nie potrzebowały dużo czasu, żeby zebrać się i odrobić straty. Blokiem Lijewską zaskoczyła Reiter, a potem kontrę zwieńczyła Murek. Gra znów zaczęła się od nowa (10:10). Jeszcze w połowie seta ciągle oscylowała wokół remisu. Czym bliżej końca tym bardziej Radomka napierała. Po ataku Świrad i bloku Howe-Johnson na Połeć to przyjezdne prowadziły (17:15). Jak to jednak w tym meczu bywało sytuacja szybko się odwróciła na korzyść gospodyń. Punktowy serwis Połeć, a potem zatrzymanie na siatce Reiter sprawiły, że to opolanki były na czele (18:17). W końcówce nie potrafiły tego utrzymać i po dwóch z rzędu punktach dla radomianek przegrały 25:27.

Czwarta partia była mocno rwana. Początek należał do przyjezdnych, które za pomocą Świrad (atak i asy serwisowe) wyszły na cztery punkty przewagi. Następnie ta zaliczka zaczęła się mocno kurczyć i UNI Opole doprowadziło do remisu (5:5). Taki stan nie potrwał zbyt długo i radomianki po dobrej grze w ataku i bloku znów odskoczyły na trzy oczka (8:5). Brakowało im jednak konsekwencji, bo po chwili znów tablica wyników wskazywała na remis (9:9). Od tego stanu wymiany były toczone punkt za punkt. Coraz częściej z kończeniem ataków miała problem Zaroślińska-Król, przez co w końcowej fazie seta znów to MOYA Radomka Radom była w lepszym położeniu (20:17). Opolanki nie dawały za wygraną i próbowały zakończyć ten mecz w czterech setach, bez konieczności grania tie-breaka. To im się powiodło. Punkt na wagę zwycięstwa w secie i całym meczu zdobyła Pamuła.

Aktualnie siatkarki UNI Opole znajdują się na szóstym miejscu w tabeli TAURON Ligi z dwudziestoma sześcioma punktami, a Radomki Radom na siódmym z dwudziestoma czterema oczkami.

UNI Opole – MOYA Radomka Radom 3:1 (26:24, 25:23, 25:27, 25:23)

MVP: Katarzyna Zaroślińska-Król

UNI Opole: Połeć, Bińczycka, Lijewska, Orzyłowska, Zaroślińska-Król, Pamuła, Adamek, Janicka, Sieradzka, McCall.

MOYA Radomka Radom: Gajer, Murek, Świrad, Gałkowska, Howe-Johnson, Scholzel, Stenzel, Rybak-Czyrniańska, Reiter, Nowakowska, Dąbrowska.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!