Foto: PKO BP Ekstraklasa

W pierwszym niedzielnym meczu PKO BP Ekstraklasy Puszcza Niepołomice podjęła KGHM Zagłębie Lubin. Miedziowi byli osłabieni brakiem swojego trenera – Waldemara Fornalika, który w ostatnim meczu dostał czerwoną kartkę. Mimo tego udało im się zremisować na wyjeździe 2:2. 

Na inaugurującego gola w tym meczu nie trzeba było długo czekać. Już w 8. minucie, po dalekim wyrzucie z autu padła bramka dla Puszczy Niepołomice. W dużej mierze winę poniósł za to Dioudis. Golkiper KGHM Zagłębia Lubin, po słabej interwencji pozwolił na dobitkę z główki, a później jeszcze na uderzenie Romana Yakuba, i właśnie to ten piłkarz wpisał się na listę strzelców. ”Miedziowi” błyskawicznie zabrali się do odrabiania strat. W dziesiątej, a później i jedenastej minucie dwukrotnie wykazać się w bramce Puszczy musiał Oliwier Zych. W 19. minucie natomiast z pozoru wyglądająca na niezbyt groźną sytuację zamieniła się na strzał Damiana Dąbrowskiego, który przeleciał tuż obok słupka. Dziesięć minut później czujność Zycha zbadał przymierzeniem Dawid Kurminowski. Niepołomiczanie kompletnie oddali inicjatywę i sami prosili się o kłopoty. Gol na wagę remisu wpadł do siatki Zycha w 31. minucie. Damian Dąbrowski dośrodkował z rzutu rożnego na główkę Aleksa Ławniczaka, a ten wyskoczył najwyżej i pewnie wpakował ją obok bezradnego bramkarza Puszczy. Chwilę potem tablica wyników pokazywała już korzystny rezultat dla gości. W 40. minucie duży błąd popełnili niepołomiczanie, z czego skorzystali Kacper Chodyna i Dawid Kurminowski wymieniając się podaniami. Ostatecznie do strzału doszedł Kurminowski, i o ile jego pierwsze uderzenie zostało wybronione, o tyle przy dobitce Zych był już bez szans. Odpowiedzieć na to Puszcza mogła w 42. minucie, ale Kamil Zapolnik nie zdołał pokonać główką Sokratisa Dioudisa.

W drugiej połowie Puszcza Niepołomice zaatakowała odważniej. W 47. minucie bliski szczęścia był Maciej Firlej, ale ostatecznie z jego uderzeniem poradził sobie bramkarz Zagłębia. Dziesięć minut później dla odmiany składną akcję przeprowadzili lubinianie. Marko Poletanović zwieńczył ją strzałem z pierwszej piłki, ale zrobił to zbyt lekko. Niecałe dwie minuty potem groźnie zrobiło się po dośrodkowaniu na Michała Koja. Gdyby nie to, że w porę uprzedził go jeden z graczy Zagłębia to Puszcza miałaby praktycznie stuprocentową okazję. W 63. minucie niepołomiczanie dopięli swego doprowadzając do remisu. Kamil Zapolnik idealnie odnalazł się przy wrzutce i skierował piłkę głową do siatki gości. W 80. minucie piłkę meczową na nodze miał Kacper Chodyna. Skrzydłowy ”Miedziowych” nie poradził sobie jednak z Oliwerem Zychem. W doliczonym czasie gry Puszcza też miała swoją szansę. Nie wykorzystał jej Firlej, a zatem oba zespoły podzieliły się punktami.

Puszcza Niepołomice, po tym remisie wyczołgała się ze strefy spadkowej – piętnasta lokata z dwudziestoma dwoma punktami. Zagłębie Lubin znajduje się w połowie tabeli z dwudziestoma siedmioma oczkami.

Puszcza Niepołomice – KGHM Zagłębie Lubin 2:2 (1:2)

8′ 1:0 Roman Yakuba

31′ 1:1 Aleks Ławniczak

40′ 1:2 Dawid Kurminowski

63′ 2:2 Kamil Zapolnik

Puszcza Niepołomice: Zych – Revenco, Crăciun, Yakuba, Koj (82′ Wojcinowicz) – Serafin, K. Stępień – Walski (46′ Lee), Hajda (61′ Thiago), Siemaszko (46′ Firlej) – Zapolnik.

KGHM Zagłębie Lubin: Dioudis – Kopacz, Nalepa, Ławniczak, Mata – Poletanović (61′ Mróz), Dąbrowski – Chodyna, Buleca (68′ Makowski), Pieńko (68′ Wdowiak) – Kurminowski (82′ Muñoz).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!