Kamil Majchrzak, choć był w opałach, zdołał odrobić straty i wygrał półfinałowe spotkanie z Holendrem Houkesem. Tym samym zagra w finale rozgrywek w Afryce.

Pierwszy set pod względem statystyk odbył się na korzyść Polaka. Niestety, Majchrzak, zamiast skrupulatnie wykorzystać błędy rywala, psuł swoje okazje. Houkes natomiast punkty zdobywał również za sprawą asów serwisowych, których w tej partii zanotował aż 4. Patrząc jeszcze z perspektywy Polaka, jego gra zadowalała do piątego gema. Potem swoje punkty zdobywał dopiero od gema numer osiem, gdy przegrywał już 4:3. Ostatecznie przegrał pierwszą odsłonę meczu wynikiem 6:4.

W drugim secie Majchrzak zdołał jednak pokazać na co go stać. Choć wymiana trwała do ósmego gema, po którym na tablicy wyników widniał remis 4:4, to Kamil miał na koncie już dwa wygrane gemy bez starty punktu, co mogło cieszyć. Ponadto zanotował trzy asy serwisowe. Ostatecznie zdołał przycisnąć rywala w końcówce i wygrał partię 6:4.

W ostatnim, decydującym secie znów w najlepsze trwała wymiana gem za gem. Bardziej jednak skorzystał na niej Majchrzaka który od siódmego gema kontrolował przebieg pojedynku. Ostatecznie zwyciężył 6:3 i mógł odetchnąć z ulgą, gdyż awansował do finału turnieju.

Kigali Chall (1/2 finału)

Maks Houkes (357.) – Kamil Majchrzak (652.)

1:2 (6:4; 4:6; 3:6)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!