Foto: tauronliga.pl

Po dziesięciu latach przerwy siatkarki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała wróciły do półfinału TAURON Pucharu Polski. Bielszczanki mierzyły się z UNI Opole, które jeszcze nigdy nie było w takiej fazie rozgrywek. Oba zespoły zatem nie były zaprawione w boju. Lepiej z presją i nerwami poradziły sobie bielszczanki, i to one zagrają w niedzielnym finale z ŁKS Commercecon Łódź.

Mecz rozpoczął się z ponad półgodzinnym opóźnieniem, co było związane z pięciosetowym pojedynkiem między ŁKS Commercecon Łódż, a PGE Rysicami Rzeszów.

Wreszcie spotkanie ruszyło. Bielszczanki z dużym animuszem kończyły kolejne swoje akcje. Kompletnie bezradne na to były opolanki. Pomała czy Zaroślińska-Król nie potrafiły kończyć ataków, a korzystały z tego Majkowska czy Pacak. Dzięki temu siatkarki BKS BOSTIK ZGO prowadziły różnicą ośmiu oczek (10:8). UNI powoli musiało godzić się z tym, że ten set pójdzie raczej tylko na stracenie. Po stronie opolanek przede wszystkim kulała skuteczność w ataku. Olaya wpadła na ręce Majkowskiej, a Zaroślińska-Król na dłonie Damaske, a McCall na Pacak (16:6). Trzeba uczciwie przyznać, że w pierwszej partii opolanki odgrywały rolę tylko statystek zdobywając zaledwie pojedyncze punkty. Pod koniec asa upolowała Laak. Błąd na serwisie Połeć zakończył seta bardzo korzystnym wynikiem dla bielszczanek.

W drugiej partii było bardzo podobnie. Znów mieliśmy powtórkę z rozrywki, bo bielszczanki szybko zaczęły budować sobie komfortową przewagę. Dużo od siebie dawała Borowczak, a pomagały jej też Laak i Pacak. Kolejny raz też mocno blokiem popracowały siatkarki BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, i tablica wyników pokazała wynik 12:7. Po stronie UNI Opole pojawiły się jakieś pozytywne akcenty, których w pierwszym secie było jak na lekarstwo. Połeć zablokowała Laak, a Olaya skutecznie zaatakowała, a później przełożyła ręce powstrzymując Majkowską. Bielszczanki w porę na to zareagowały i odpłaciły się blokiem na Zaroślińskiej-Król (19:15). Do samego końca nie pozostawiły złudzeń wygrywając z UNI Opole 25:19.

W trzeciej odsłonie niewiele się zmieniło. Ciągle dominacja BOSTIK ZGO Bielsko-Biała była widoczna. Zaczęło się od asów serwisowych Nowickiej. Później swoje trzy grosze dołożyły też Damaske, Laak i Borowczak (8:3). Bielszczanki z biegiem seta utrzymywały swoją przewagę. Ciągle wynosiła ona około sześciu oczek (14:8), i nie zanosiło się na jakąś diametralną zmianę w tym aspekcie. Siatkarki UNI Opole starały się walczyć, ale były dziś ewidentnie słabsze na każdym polu. Dobiła ich jeszcze bardziej punktowa zagrywka Pacak wycelowana w Lijewską. Po błędach Zaroślińskiej-Król, Olayi oraz asie Laak BOSTIK powiększył prowadzenie do dziesięciu punktów (20:10). W końcówce wyróżniła się Majewska (dwa bloki i atak). Mecz zakończył się zwycięstwem BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, po błędzie Sieradzkiej.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – UNI Opole 3:0 (25:14, 25:19, 25:12)

MVP: Martyna Borowczak

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała: Nowicka, Damaske, Pacak, Laak, Borowczak, Majkowska, Mazur, Abramajtys.

UNI Opole: Bińczycka, Olaya, Orzyłowska, Zaroślińska-Król, Pamuła, Połeć, Adamek, McCall, Janicka, Lijewska, Sieradzka.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!