Hubert Hurkacz sezon na mączce postanowił rozpocząć, jak przed rokiem, w portugalskim Estoril. Dziś mierzył się w 1/8 finału z Janem Choinskim z Wielkiej Brytanii i zwyciężył 7:6 (7-5); 6:4.
Spotkanie od samego początku było wyrównane. Obaj panowie, Choinski i Hurkacz, próbowali przełamać defensywę tego drugiego i do czwartego gema włącznie żadna ze stron nie potrafiła uzyskać klarownej przewagi. Później jednak szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść tenisisty z Wysp Brytyjskich i po ósmym gemie ten prowadził już 5:3. To na szczęście nie zdeprymowało Hurkacza, który doprowadził do wyrównania, a ostatecznie set musiał rozstrzygnąć tie-break. W nim górą był popularny „Hubi”, zwyciężając 7-5 i pokazał, że potrafi odrabiać straty. W tym secie Hubert popisał się aż sześcioma asami serwisowymi, choć z drugiej strony nie jest to zbyt duże zaskoczeni, gdyż Polak jest ze swoich dobrych serwisów znany.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się znów wyrównaną rywalizacją. Tym razem te tenisowe szachy trwały aż do szóstego gema, po którym na tablicy widniał wynik 3:3. Co ciekawe, pod jednym względem oba sety były napewno identyczne. Mowa tu o wspomnianych już asach serwisowych Hurkacza, bo w drugim secie Polak zdobył ich po raz kolejny sześć. Gem siódmy i ósmy odbyły się zdecydowanie na korzyść 10. w światowym rankingu tenisisty z Polski, bo pierwszy z wymienionych wygrał do piętnastu, a drugi do zera. Choinski natomiast zdołał zgarnąć jeszcze jedynie przedostatniego gema, bo w kolejnych Hubert Hurkacza zakończył spotkanie wygrywając w ostateczności 7:6 (7-5); 6:4. Wygrana ta zapewniła mu awans do 1/4 finału rozgrywek w Portugalii, gdzie Hubert jest rozstawiony z numerem drugim i wydaje się być jednym z faworytów do końcowego triumfu. Jest to progres w stosunku do minionej edycji w której Polak odpadł już na poziomie właśnie 1/8 finału ulegając wtedy Bernabe Zapacie Miralles z Hiszpanii.
Estoril ATP (1/8 finału)
Jan Choinski (GBR, 188. ATP) – Hubert Hurkacz (POL, 10. ATP)
0:2 (6:7, 5-7; 4:6)
