Foto: Maks Kaśnikowski (Facebook)

Maks Kaśnikowski (ATP. 253) zakończył swoją przygodę z chorwackim Challengerem na etapie 1/8 finału. Polski tenisista odpadł z gospodarzem Matejem Dodigem (ATP. 420). 

Polak przez długi czas szedł łeb w łeb z Chorwatem. W pierwszym gemie Dodig przełamał Kaśnikowskiego, a ten odpowiedział dokładnie tym samym. Następnie panowie grali gem za gem aż do siódmego, gdzie ponownie górą przy cudzym serwisie był Dodig. To jednak nie złamało Polaka, który natychmiast odłamał. Kluczowy dla przebiegu inaugurującego seta okazał się dziewiąty gem, w którym Chorwat wykorzystał breaka i zwyciężył 6:4.

W drugim secie gra od praktycznie początku nie ułożyła się dobrze dla Kaśnikowskiego. Biało-czerwony już w trzecim gemie został zaskoczony przy własnej zagrywce. Straty próbował odrabiać w szóstym, ale mimo dwóch breaków nie udało mu się to. W kolejnym gemie też widzieliśmy typowe przeciąganie liny pomiędzy tenisistami. Ostatecznie udało się je wygrać Kaśnikowskiemu. Do samego końca polski tenisista dzielnie walczył, ale musiał uznać wyższość gospodarza.

1/8 finału Challengera w Split:

Maks Kaśnikowski – Matej Dodig 0:2 (4:6, 4:6)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!