El. LE: Wygrana Wisły Kraków

Reklama

Wisła Kraków wygrała czwartkowy mecz, w którym to rywalizowała w rundzie otwierającej eliminacje do Ligi Europy. W spotkaniu tym polski zespół mierzył się z KF Llapi Podujevo.

Wisła Kraków zakwalifikowała się do gry w europejskich pucharach. Wygrała ona bowiem w finale Pucharu Polski. Wygrana w Pucharze Polski pozwoliła więc rozpocząć rywalizację od gry w eliminacjach do Ligi Europy, w której to Wisła nie grała od sezonu 2011/2012. Doszła ona wówczas do 1/16 finału.

W rundzie otwierającej eliminacje Wiśle Kraków przyszło rywalizować z KF Llapi Podujevo. To kosowski zespół, który w poprzednich latach nieudanie radził sobie w europejskich pucharach. Odpadał on bowiem w rundach otwierających eliminacje do Ligi Konferencji Europy. W poprzednim sezonie zespół ten sięgnął jednak po wicemistrzostwo Kosowa.

Przebieg meczu:

Klimat europejskich pucharów po 12 latach powrócił na Reymonta ❤️ pic.twitter.com/7M4TTvTlaH
— Polsat Sport (@polsatsport) July 11, 2024

Po pierwszej połowie czwartkowego starcia z prowadzenia cieszyć mogła się Wisła, która to prowadziła 1:0. Gol otwierający wynik spotkania padł w 2. minucie. Drogę do siatki znalazł bowiem uderzający ze skraju pola karnego – Igor Sapała. Piłka dotarła do niego po dalekim wyrzucie z autu.

Mocny początek @WislaKrakowSA!💥
Igor Sapała rozpoczyna strzelanie przy Reymonta!
📺 Polsat, Polsat Sport 1, PS Premium 1
📲 Polsat Box Go pic.twitter.com/zlGP9JRMOe
— Polsat Sport (@polsatsport) July 11, 2024

Golem samobójczym zapachniało w 36. minucie, kiedy to z kolejnej bramki cieszyć mogłaby się Wisła. Piłkę spod linii końcowej wycofał przed pole bramkowe Baena. Do piłki nie zdołał dopaść Rodado, lecz przeciął ją Rama. Uderzył on w niekontrolowany sposób, więc był on o włos od trafienia samobójczego. Ostatecznie jednak piłka przeszła obok słupka. Wisła musiała więc się zadowolić jednobramkowym prowadzeniem.

Kolejna groźna sytuacja miała miejsce w 52. minucie. Bliską kolejnego gola była Wisła. Do uderzenia sprzed pola bramkowego doszedł bowiem Rodado. Z jego uderzeniem poradził sobie interweniujący Avdyli. Do piłki dopadł jednak dobijający w tej sytuacji – Baena. Miał on odsłoniętą znaczną część bramki. Trafił on jednak w poprzeczkę.

Przez długi czas wydawało się, że Wisła zadowolić będzie się musiała ze skromnej wygranej. Ostatecznie jednak swego dopięła ona w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Po dograniu z rzutu rożnego doszło do zamieszania w polu karnym. W poprzeczkę uderzył główkujący Uryga. Do odbitej piłki dopadł jednak Rodado, który to wpakował ją do siatki.

Co teraz?

Wisła wygrała, lecz wciąż nie jest pewną awansu do kolejnej rundy. Kolejny krok zrobić musi bowiem w rewanżu. Został on zaplanowany na 18 lipca. Początek od 16:30.

El. Ligi Europy – 1. runda
Wisła Kraków – KF Llapi Podujevo 2:0 (1:0)
Bramka: 2′ Sapała, 90+5′ Rodado

Wisła Kraków: Chichkan – Mikulec, Colley, Uryga, Jaroch – Carbó, Sapała (68′ Dziedzic) – Sukiennicki, Gogół (68′ Młyński), Baena (81′ Kiakos) – Rodado

KF Llapi: Avdyli – Vokrri, Useini, Krasniqi, Rama, Blakçori (78′ Bytyqi) – Namani, Ramadani (46′ Musolli), Baftiu – Ahmeti (78′ Peci), Januzi (73′ Gashijan)