Ze zmiennym szczęściem Legia Warszawa występuje w tym sezonie w Europe North Basketball Leaque. Dziś po średnim spotkaniu w wykonaniu legionistów, ekipa Ivicy Seklina przegrała z BK Inter Bratysława.
Gospodarze bardzo dobrze weszli w to spotkanie i po trafieniu Isaiaha Cousinsa byli lepsi o 10 punktów. Później na parkiecie pojawił się Jawun Evans, a ekipa z ORLEN Basket Ligi zaczęła odrabiać straty. Po trafieniu Kamerona McGusty’ego wychodziła nawet na prowadzenie. Po 10 minutach było 20:19. Druga kwarta była nadal wyrównana, a Legia była w grze po rzutach Marcina Wieluńskiego i Andrzeja Pluty. Przewagę dawał później Michał Kolenda. Ostatecznie po akcjach Evansa i McGusty’ego pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 44:46.
Po przerwie zespół trenera Ivicy Skelina zaczął budować przewagę. Bardzo ważnym zawodnikiem w tym fragmencie był Andrzej Pluta, a dzięki akcji Ojarsa Silinsa różnica wzrosła do 10 punktów. Inter powoli zbliżał się do przyjezdnych – po rzutach Dontaya Caruthersa po 30 minutach było tylko 66:67. W pewnym momencie czwartej kwarty gospodarze uciekli aż na dziewięć punktów. Legia nie była w stanie tego odrobić – ciągle brakowało skuteczności – nie zmieniały tego trójki Maksymiliana Wilczka. Ostatecznie drużyna z Bratysławy wygrała 89:83.
Inter Bratysława – Legia Warszawa 89:83 (20:19, 24:27, 22:21, 23:16)
Inter: Cousins 29, Caruthers 19, Gunn 17, Szabo 10, Thomas 7, Volarik 6, Hudec 1, Minarovjech 0
Legia: Evans 19, McGusty 16, Pluta 11, Vucić 9, Wilczek 9, Kolenda 5, Silins 5, Wieluński 5, Grudziński 4, Jones 0