Antonio Milić został nowym graczem Lecha Poznań, który mimo kłopotów bogactwa w ofensywie tracił sporo goli, czego efektem jest niska pozycja w lidze i tylko jedna wygrana w fazie grupowej Ligi Europy.
Lech stracił w tym sezonie aż 22 bramki, zaś zdobył zaledwie o jedną więcej. Gorszy bilans straconych bramek ma jedynie trzy drużyny.
Tym samym Lech poszukał wzmocnień, czego efektem jest pozyskanie Antonio Milicia. Chorwacki obrońca ma na swoim koncie występy w narodowej reprezentacji oraz Puchar Chorwacji. W ostatnim czasie był graczem RSC Anderlecht, choć w tym sezonie nie rozegrał ani jednego ligowego spotkania.
Chorwat zapowiada, że zna styl gry poznańskiej drużyny. – W mojej dotychczasowej karierze występowałem na trzech różnych pozycjach w linii defensywy, jednak tą wiodącą w moim przypadku jest środek obrony i tam najbardziej lubię grać. Gdyby jednak klub potrzebował, abym biegał na lewej stronie, też nie będzie z tym problemu. Lubię, kiedy zespół, w którym jestem chce grać w piłkę i dominować na boisku. Dlatego zdecydowałem się na transfer do Lecha, bo słyszałem, że jest drużyną, która właśnie taki styl preferuje – zapowiada defensor.
Źródło: lechpoznan.pl
Fot. lechpoznan.pl/ Przemysław Szyszka