Johan Andre Forfang wygrał w Wiśle piątkowy prolog rozgrywany w ramach Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Najlepszym z Polaków okazał się być Kamil Stoch.
Nie było konieczności rozgrywania kwalifikacji. Do rywalizacji zgłoszono bowiem 47 zawodników. W tym gronie zabrakło lidera klasyfikacji generalnej – Stefan Krafta (Austria). Okazał się być on najlepszym w konkursach rozgrywanych w Courchevel.
Do piątkowego prologu przystąpili najlepsi polscy zawodnicy. W mocnym składzie zjawili się też Norwegowie, Słoweńcy i Japończycy. Swoich najlepszych zawodników wysłały też słabsze reprezentacje – Szwajcarzy, Włosi, Amerykanie i Kazachowie. Zawodnicy zmagać musieli się z obficie padającym deszczem.
Kibiców emocjonować mogły skoki Kamila Stocha, który nie pojawił się w zawodach inaugurujących tegoroczną rywalizację. Do nowego sezonu zawodnik ten przygotowuje się indywidualnie. Jego trenerem został były szkoleniowiec polskiej reprezentacji – Michał Dolezal. Stoch w swoim skoku lądował na 128 metrze. Dawało mu to więc prowadzenie z dorobkiem 127,5 pkt. Ostatecznie jednak zajął on 6. miejsce.
O miano najlepszego z Polaków powalczyć mogli też jednak – Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł. Prezentowali się oni z dość dobrej strony podczas swoich prób treningowych. W pierwszej sesji treningowej znaleźć zdołali się oni w czołowej trójce.
Najlepszym z Polaków okazał się być wspomniany Stoch. Słabiej spisali się bowiem wspominani – Kubacki (125 m) i Zniszczoł (120,5 m). Sklasyfikowanymi zostali oni na 12. i 14. miejscu. Wynik Kubackiego mógł być nieco lepszy. Polak otrzymał niskie noty od sędziów, gdyż w końcowej fazie lotu musiał ratować się przed upadkiem.
Zwycięzcą piątkowej sesji okazał się być Johan Andre Forfang. Norweski zawodnik uzyskał 129,5 metra. Wynik ten dał mu wygraną z dorobkiem 135 pkt.
Na starcie znaleźli się też inni polscy skoczkowie – 8. Paweł Wąsek (124 m), 10. Jakub Wolny (121,5 m), 15. Maciej Kot (124 m), 31. Kacper Juroszek (112 m) i 42. Adam Niżnik (115 m).
Początek sobotniego konkursu od 15:00.